Kiedy świnie mają skrzydła - film, recenzja, opinie, ocena

Jafaar jest biednym palestyńskim rybakiem, który ostatnimi czasy nie ma szczęścia: w jego sieci trafiają głównie śmieci i tylko garstka sardynek. A po ostatniej burzy wyłowił… świniaka! To poważny problem, bo przecież to nieczyste zwierzę zarówno dla muzułmanów, jak i dla żydów i zjeść się go nie da. A zabić jednak szkoda. Jafaar postanawia więc zarobić na zwierzaku sprzedając go tym, którzy będą mieli z niego pożytek. Najpierw jednak musi ukryć go przed islamskimi fundamentalistami, izraelskim wojskiem, a nawet własną żoną. Musi też go karmić, by nie padł. I wreszcie musi znaleźć kupca, co wcale nie jest takie łatwe…

Nie bez powodu mówi się, że śmiech jest najsilniejszą bronią, bo rozbraja strach i nieufność. Właśnie tego typu produkcje najlepiej rozbrajają konflikt palestyńsko-izraelski. I można tylko żałować, że jest ich tak mało.

Piotr Radecki

Komedia fr.-niem.-belg. 2011, reż. Sylvain Estibal

WRÓĆ DO PROGRAMU TV