"Kochaj". Chłopa wam trzeba, chłopa! [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
fot. Mikołaj Tym / Federico Film / materiały prasowe
fot. Mikołaj Tym / Federico Film / materiały prasowe
Na ekranach kin można już oglądać nową, szeroko promowaną komedię romantyczną pt. „Kochaj”, za której reżyserię odpowiada Marta Plucińska. W obsadzie znalazły się Olga Bołądź, Roma Gąsiorowska, Małgorzata Kożuchowska, Aleksandra Popławska i Magdalena Lamparska. Czy warto wybrać się do kina? Sprawdźcie naszą recenzję!

CZYTAJ TAKŻE:

Małgorzata Kożuchowska o "Kochaj!": Gdyby nie mężczyźni, to ten film nigdy by nie powstał [WIDEO]
"Kochaj". Gwiazdy na uroczystej premierze filmu w Warszawie! [WIDEO+ZDJĘCIA]
"Kochaj". Jak powiedzieć "Kocham Cię" w 33 językach? Gwiazdy nowego babskiego przeboju kinowego to wiedzą! [WIDEO]

Są chwile, w których żałuję, że polska kinematografia nie działa na zasadach znanych z programu „Big Brother”. Gdyby tak było, to wówczas udałbym się do pokoju zwierzeń i do opuszczenia domu nominowałbym Martę Plucińską i Małgorzatę Kożuchowską. Pierwszą za wyreżyserowanie filmu o niczym, którego akcja nigdzie nie prowadzi i niczego nie dowodzi, a wręcz niezamierzenie obśmiewa kobiety, mające stanowić siłę „Kochaj”. Drugą natomiast nominowałbym za irytującą manierę aktorską, ciągłą grę na tej samej nucie i nieumiejętność wykorzystania potencjału postaci, która paradoksalnie scenariuszowo okazała się najbardziej rozwinięta. Wielki Bracie, za żadną z tych pań nie będę tęsknić.

Po seansie „Kochaj” naprawdę można zachodzić w głowę, o czym tak naprawdę film miał opowiadać. O tym, że Sawa (Olga Bołądź) na chwilę przed własnym ślubem nie jest pewna decyzji i ma ochotę rzucić swojego – wiecznie będącego w rozjazdach – narzeczonego (Mikołaj Roznerski), na rzecz tancerza, aktora, striptizera i trenera personalnego w jednej osobie (Michał Czarnecki)? A może o tym, że stały związek jest dobry, do czego nie jest przekonana Anka (Roma Gąsiorowska-Żurawska), która do tej pory lubiła skoki spadochronowe i skoki w bok, ale traf chciał, że na drodze (dosłownie) pojawił się przystojny i bardzo męski policjant (Michał Żurawski)? Chociaż mam dziwne wrażenie, że debiutująca reżyserka bardzo chciała opowiedzieć o sile i solidarności kobiet, dowodząc, że do szczęścia nie potrzebują mężczyzn, ale niechcący wyszło jej coś na kształt parodii, gdzie kobieta może osiągnąć szczęście jedynie u boku faceta, bo inaczej albo jest samotną matką (Magdalena Lamparska), albo zgorzkniałą prezenterką telewizyjną (Aleksandra Popławska).

„Kochaj” złożone jest ze stereotypów i wielokrotnie powielanych schematów: jak wyzwolona, to szalona; jak z wielkiego miasta, to żądna sukcesu i zajęta wyłącznie swoją karierą; jak samotna i nieszczęśliwa, to koniecznie wycofana i pracująca przez Internet, co by mieć jak najmniejszy kontakt z ludźmi. Litości. Niemal każda z postaci napisanych przez Martę Plucińską i Dominika Matwiejczyka jest szalenie jednowymiarowa, przez co jednocześnie także karykaturalna. Najbardziej wiarygodnie na ekranie prezentuje się Olga Bołądź, pełna luzu i próbująca mimo wszystko odnaleźć się w konwencji filmu, ale to nie zasługa scenariusza, lecz umiejętności i talentu urodzonej w 1984 roku aktorki.

Jeżeli chodzi o ekranową akcję, to jest równie źle, co w przypadku budowy postaci. Bohaterki wyruszają w pijackie tournee po mieście i trafiają do miejsc, w których są chyba tylko po to, aby można było odhaczyć gościnne występy Marcina „Różala” Różalskiego czy byłego polityka SLD Piotra Gadzinowskiego. Podobnie jest z niektórymi postaciami, których odtwórcy chyba sami do końca nie wiedzieli, po co znaleźli się na planie. Bo o ile występ Jacka Fedorowicza jeszcze jakoś można uzasadnić, to w jakim celu w filmie znalazł się nic nie znaczący wątek z Nikodemem Rozbickim? Jointa można było wyjarać poza planem, naprawdę.

Film słabo prezentuje się też od strony wizualnej. Nieumiejętny montaż połączono z dziwnymi ujęciami w zwolnionym tempie (motyw z krwią podczas walki MMA, poważnie?), co wyłącznie pogrążyło dzieło. Chciałbym wierzyć, że „Kochaj” powstało ze szlachetnych pobudek, a nie jest tylko skokiem na kasę widzów; że produkcja miała świeżyć okiem spojrzeć na współczesne Polki, ale na ekranie nawet nie widać grama próby takiego podejścia. Finalnie otrzymaliśmy film o kobietach, który o samych zainteresowanych opowiada w najbardziej przedmiotowy sposób. Marta Plucińska zdaje się powtarzać po Maksie z „Seksmisji” Juliusza Machulskiego: Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały. Chłopa wam trzeba, chłopa!

Ocena: 3/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

KOCHAJ w kinach od 3 czerwca 2016

Gatunek: komedia romantyczna

Miejsce zdjęć: Płock/Warszawa

Produkcja: Polska 2016

Scenariusz i reżyseria: Marta Plucińska („A kiedy urosnę”, „Urodziny”)

Producent: Federico Film („Mój rower”, „Droga do raju”)

Obsada: Małgorzata Kożuchowska („Listy do M 2”, „Dlaczego nie!”, „Komornik”, „Kiler”, seriale: „rodzinka.pl”, „Prawo Agaty”, „M jak miłość”), Olga Bołądź („Dzień dobry, kocham cię!”, „Służby specjalne”, „Nad życie”, „Skrzydlate świnie”), Roma Gąsiorowska-Żurawska („Listy do M 2”, „Sala samobójców”, „Ki”, „Rozmowy nocą”), Magdalena Lamparska („Listy do M 2”, „Bogowie”, „Jutro idziemy do kina”), Aleksandra Popławska (seriale: „Wataha”, „Przyjaciółki”, „Jak się pozbyć cellulitu”, „Testosteron”), Mikołaj Roznerski („Chce się żyć”, „Karuzela”, „Supermarket”), Michał Żurawski („Miasto 44”, „Być jak Kazimierz”, „W ciemności”), Michał Czernecki („Planeta Singli”, „Czas honoru”, „Miasto 44”, „Wojna polsko-ruska”), Piotr Polk (serial „Lekarze”, „Miasto z morza”, „Lepiej być piękną i bogatą”), Piotr Machalica („Mała wielka miłość”, Wszyscy jesteśmy Chrystusami”, „Dzień świra”)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maglosia
Bardzo fajny film ;) Byłam z koleżankami i świetnie się bawiłam!
g
gość
Jedno wielkie dno i taczka mułu.
m
marta
M A S A K R A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z
zdegustowany
Czy Wy widzieliście ten film ? Po komentarzach sądzę że nie. Kompletne dno ,nie polecam. Film tak naprawdę o niczym. Skok na kasę i tyle. Jeśli ma się go oglądać dla jednej sceny to ja dziękuję , niczym nie przykuwa uwagi. zmarnowany czas
S
Sawa
Dobra bajka dla dorosłych. Można się bawić dobrze i z uśmiechem :)
M
Malawi :)
Polacy mają tendencję do robienia filmów depresyjnych, Wołyń, Katyń, smutna polska rzeczywistość. A jak ktoś zrobi film sarkastyczny i lekki to od razu hejty. wyluzujcie trochę :)
G
Gienia
Moim zdaniem ta recenzja jest trochę niesprawiedliwa ;) Film ma mnóstwo walorów i świetnie się go ogląda z przyjaciółkami ;)
p
pozi23
Byłam widziałam i polecam - proponuję nie sugerować się recenzją, a zobaczyć film, jeżeli chodzi o aspekt rozrywkowy - bawiłam się świetnie :)
M
Milena
Oj tam, to miała być szybka i energetyczna opowieść na lato. Postacie są kreślone wtedy grubą kreską, żeby były wyraziste. Film nie musi być logiczny- ma być ładny, zabawny i w dobrym tempie ^^
M
MonikaD
Trailer moim zdaniem jest rewelacyjny. Ciężko mi uwierzyć, że został tak skrytykowany. Jutro przekonam się sama :)
g
gocha
i tak i nie Jasne, że babom trzeba chłopa, a chłopom baby - choć wilę inne określanie ludzi... ;) Ale dla mnie bardzo przyjemny film o trochę oczywsitych sprawach, a jednak ciekawie opowiedziany
I
Iza
Ja odebrałam ten film zupełnie inaczej, choć zgadzam się z autorem recenzji, że scena krwi w walkach MMA była nietrafiona. Jak dla mnie, film jest pełen symboli i takich momentów, które mają trafić do konkretnej osoby - weźmy na przykład scenę z Nikodemem Rozbickim - to niesamowite, że komuś, kto dźwiga pewien bagaż swojego życia doradza ktoś, kto dopiero zaczyna dorosłe życie; ktoś, kto jeszcze niewiele wie, a tymczasem okazuje się być naprawdę mądrą życiowo osobą. Ja to odebrałam mocno osobiście. Jak dla mnie - bardzo trafiony i dobry film.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn