"Kołysanka". Patriarcha rodu postanawia umrzeć [RECENZJA]

"Kołysanka" (2014)media-press.tv
"Kołysanka" (2014)media-press.tv
Głowa rodu Lowenstein, Robert, ma już dość wyczerpującego leczenia. Decyduje się odłączyć aparaturę podtrzymującą mu życie i odejść w ciągu dwóch dni. „Kołysanka” to opowieść o godzeniu się ze śmiercią i z najbliższymi.

NASZA OCENA: 6/10

Robert Lowenstein, głowa bogatego żydowskiego rodu, nie chce już dłużej cierpieć i przeciągać terapii antynowotworowej – chce odejść z godnością, na swoich warunkach. Ogłasza więc, że rezygnuje z maszyny podtrzymującej jego funkcje życiowe, co w praktyce oznacza śmierć w ciągu najdalej dwóch dni. Tyle czasu mają członkowie rodu, aby pożegnać się z ojcem, mężem, bratem. Tyle też czasu ma na spotkanie rodzica Jonathan, który swego czasu, po kłótni z Robertem opuścił rodzinę i przestał z nią utrzymywać wszelkich kontaktów.

„Kołysanka” porusza kilka trudnych, bolesnych tematów. Przede wszystkim kontrowersyjnego tematu eutanazji, która u Andrew Levitasa (debiutującego jako reżyser, a bardziej znanego chyba z innych twórczości artystycznych niż filmowa – malarstwa, rzeźbiarstwa) jawi się w dużej mierze jako opcja wyboru, którą powinien mieć sam cierpiący. To także historia godzenia się ze śmiercią, zarówno własną, jak i kogoś najbliższego – obserwować będziemy ostatnie rozmowy i pożegnania przeróżnych członków rodu Lowenstein z Robertem. To na dodatek jeszcze film o synu marnotrawnym, którego pojawienie się wzbudza w rodzinie ogromny ferment i prowadzi do wielu zaskakujących sytuacji. Może trochę tu tego za dużo, ale sam film nie jest wyłącznie zlepkiem oderwanych od siebie scenek i ma spójną formę, w czym duża zasługa całej armii znanych aktorów pojawiających się na ekranie, grających na luzie, bardzo naturalnie – zobaczymy chociażby Amy Adams, Anne Archer, Jennifer Hudson, Terrence’a Howarda czy Garretta Hedlunda. Widać natomiast reżyserskie braki, jeśli chodzi o stronę formalną, film mógł być bardziej dynamiczny, sprawniej opowiedziany. Za bardzo też Levitas starał się grać na uczuciach widzów – sama historia jest wystarczająco poruszająca, nie trzeba było uciekać się w kilku momentach w dość banalny szantaż emocjonalny.

Beata Cielecka

"Kołysanka" w tv - sprawdź datę emisji.

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

Kultura i rozrywka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tego się Jana nie spodziewała. Tak ją Manuel zaskoczy!

Tego się Jana nie spodziewała. Tak ją Manuel zaskoczy!

Największy koszmar Duygu spełnia się na jej oczach! Yagmur tryumfuje

Największy koszmar Duygu spełnia się na jej oczach! Yagmur tryumfuje

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn