Ktoś całkiem obcy - film, recenzja, opinie, ocena

23 stycznia 2013, 11:32

Rowena Price jest dziennikarką śledczą. Kiedy dowiaduje się, że jej przyjaciółka Grace została zamordowana, postanawia sama odkryć, kto stoi za jej śmiercią.

NASZA OCENA: 3/5

Szybko odkrywa niepokojące związki między Grace, a reklamowym potentatem Harrisonem Hillem. Przekonana o jego winie, postanawia go zdemaskować. Decyduje się na dwutorowe działanie: jako Katharine zatrudnia się tymczasowo w agencji należącej do Hilla, natomiast jako seksowna Weronika flirtuje z nim w sieci. Rowena próbuje osaczyć Harrisona z dwóch stron, lecz nie przypuszcza, że on jest inteligentnym i przebiegłym przeciwnikiem. I zdeterminowanym, by prawda nie wyszła na jaw.

Dla reżysera Jamesa Foleya ("Glengarry Glen Ross", "Komora", "Przekręt doskonały) kryminalna intryga jest tylko pretekstem do ukazania świata, który kłamie. Totalnie. Praca Hilla (nie do końca przekonujący Bruce Willis) jest oparta na kłamstwie, jego życie również. Ale próbująca go zdemaskować Rowena (Halle Berry) nie jest lepsza - również kłamie i to podwójnie! Jednak czy prawda ma szanse?

Piotr Radecki

Dramat USA 2007, reż. James Foley