Julia Wróblewska jak "podręczna" na strajku w Warszawie
W poniedziałek, 26.10.2020 w Warszawie i innych miastach Polski odbyły się strajki, będące reakcją na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji z powodu ciężkiej i nieodwracalnej wady płodu. W manifestacjach brało udział wiele osób publicznych, w tym m.in. Julia Wróblewska, która wyszła na ulice w przebraniu nawiązującym do serialu "Opowieść podręcznej" i powieści Margaret Atwood pod tym samym tytułem.
Młoda aktorka manifestowała swoje poglądy i relacjonowała wszystko w mediach społecznościowych. Poinformowała też, że doszło do nieprzyjemnego incydentu, w konsekwencji którego nabawiła się kilku siniaków. Z jej relacji wynika, że popchnął ją mężczyzna należący do Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR), który także pojawił się na proteście, ale jego członkowie nie popierali protestujących.
Dostałam w ramiona, biodra i nerki. Będę mieć siniaki, ale zostaję. Jak kur*** można uderzyć kobietę mniejszą od siebie co najmniej 30 cm i 50 kg.
[instagram]https://www.instagram.com/p/CG0GfAEHofm/[/instagram]
Wróblewska wyjaśniła jednocześnie, że rana przy oku, którą było widać podczas protestu to charakteryzacja, którą wykonała jeszcze przed wyjściem. Po powrocie do domu zaprezentowała siniaki na plecach.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
