"M jak miłość" odcinek 1456. Ostra kłótnia Kingi i Piotrka! Czeka ich poważny kryzys? [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

Kinga (Katarzyna Cichopek-Hakiel) miała okropne wyrzuty sumienia, że włamywacz, którego przyłapała na kradzieży, spadł z balkonu i trafił do szpitala. Uwierzyła nawet w jego łzawą historię, którą jej opowiedział, ale wkrótce odkryje prawdę...

"M jak miłość" - zobacz streszczenia odcinków!

W 1456. odcinku "M jak miłość" Zduńska postanowi sprawdzić wersję Miśka (Maciej Malczewski) i tak dowie się, że ten kompletnie ją okłamał! Najpierw się wścieknie, ale potem postanowi mu pomóc! - Postaram się o dobrego adwokata dla ciebie. Być może jestem naiwna, ale wierzę, że każdy zasługuje na drugą szansę - stwierdzi.

Dlatego od razu poprosi Piotrka (Marcin Mroczek), by to on reprezentował Miśka, ale dojdzie między nimi do strasznej awantury!

- Oszalałaś? Nigdy w życiu! Naprawdę myślałaś, że się zgodzę? Ten człowiek mógł zrobić krzywdę tobie, dzieciom... A ty do niego poszłaś? To chore! Jesteś nienormalna!
- Wiedziałam, że tak zareagujesz. Jestem nienormalna? Macierzyństwo wyżarło mi mózg? Cud, że jeszcze potrafię rozpoznać, kiedy mój mąż mnie obraża!

Po tych słowach Kinga wyrzuci Piotrka z sypialni! Sytuacja zrobi się naprawdę napięta, a Zduński postanowi znowu wyjechać do Berlina! Co z ich małżeństwem?