Maria Świłpa to talent czystej krwi! Opowiedziała nam o nowych odcinkach „Zatoki szpiegów” i „Barw szczęścia” [WYWIAD]

ZOBACZ ZDJĘCIA MARII ŚWIŁPY

Maria Świłpa urodziła się 16 listopada 2000 roku w Szczecinie. W 2024 ukończyła Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi. W trakcie studiów grała w filmach krótkometrażowych, w tym chociażby w produkcji pt. „Vivaldi: Stabat Mater”, gdzie w głównej roli pojawił się Jakub Józef Orliński.

W 2022 roku Maria Świłpa dołączyła do obsady „Barw szczęścia”, gdzie gra do dzisiaj, a jej Weronika w najbliższych odcinkach dostanie spore pole do popisu! Przełomem dla młodej aktorki z całą pewnością była rola w „Zatoce szpiegów”, czyli serialu, który okazał się olbrzymim przebojem, a widzowie wręcz zakochali się w tej opowieści oraz bohaterach.

Ostatnio Marię Świłpę mogliśmy oglądać też w serialu „Krucjata II. Znak bliźniąt”.

Krzysztof Połaski z serwisu Telemagazyn.pl miał okazję spotkać się z Marią Świłpą podczas prezentacji wiosennej ramówki TVP, gdzie oczywiście tematem numer jeden była dla nas „Zatoka szpiegów”. Co Marię najbardziej ujmuje w jej bohaterce?

Lubię to, że Anna jest odważna. Ma w sobie jakiś dryg, czuje czy akcja się uda albo nie i też na pewno to, że jest dobra. Wierzy, że wolność Polski jest bardzo ważna. (...) Cieszę się, że kobiety są w ten sposób pokazane, bo przecież są inspirowane prawdziwymi bohaterkami. Chociażby Krystyna Skarbek, czyli polska agentka wojenna, pierwsza w angielskim wydziale. Myślę, że moja postać w pewnym stopniu może się na niej wzorować. Mogę być dumna, że dzięki mojej postaci przywołuję takie wielkie osobowości - powiedziała nam Maria Świłpa.

Niedawno Maria Świłpa zakończyła zdjęcia do nowego filmu fabularnego pt. „Znak sprzeciwu”, który wyreżyserował Mateusz Olszewski. Twórcy tak zapowiadają swoją produkcję:

Włoszczowa z lat 80. – to właśnie tam rozegrało się jedno z ważniejszych wydarzeń dla katolików ówczesnej Polski. Na szczytach władzy uznano, że w przestrzeni publicznej nie ma miejsca na symbole religijne. Z urzędów, szkół, zakładów pracy miały zniknąć krzyże, najlepiej po cichu. Wtedy stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Młodzież z niewielkiej szkoły we Włoszczowie pokazała, co robić, gdy próbuje się zniszczyć najważniejsze dla nich wartości – przez dwa tygodnie kilkuset uczniów strajkowało w szkole, na znak sprzeciwu dla decyzji władz. Tym wydarzeniem żyła wtedy cała ówczesna Polska, wbrew niechęci ze strony komunistów.

Sprawdźcie naszą rozmowę z Marią Świłpą, gdzie obok „Zatoki szpiegów”, rozmawiamy także o serialu „Barwy szczęścia” oraz filmie „Znak sprzeciwu”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl