"MasterChef Junior 4" odcinek 8. - co się wydarzyło?
W kuchni "MasterChefa Juniora" pozostało już tylko siedmiu uczestników. W ćwierćfinale programu młodzi kucharze mieli okazję podglądać pracę Andrea Camastry - szefa kuchni posiadającego gwiazdkę Michelin. Mistrz na oczach najmłodszych pokazał, jak przyrządza swoje autorskie risotto, w którym łączy smaki zarówno włoskie jak i polskie smaki: parmezan z oscypkiem i żurawina z boczkiem. To właśnie to danie musieli odtworzyć kucharze w pierwszym, ćwierćfinałowym zadaniu. Andrea Camastra obiecał, że dwie osoby, które przyrządzą najlepsze danie, zaprosi w nagrodę do swojej restauracji.
Młodzi kucharze uwijali się w kuchni, żeby sprostać oczekiwaniom jury i Andrea Camastry. Może się wydawać, że ryż jest bardzo łatwy w przygotowaniu, ale jednak nie wszystkim poszło z nim jak z płatka. Wyróżnione w tym zadaniu zostały: Paulina i Hela - to ta ostatnia wygrała finalnie całą konkurencję.
W drugiej konkurencji Ania Starmach podniosła młodym kucharzom poprzeczkę jeszcze wyżej. Szefowa poprosiła ich o przygotowanie bardzo trudnego deseru – czekoladowej kuli. Podczas tego zadania nie brakowało emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Czekolada sprawiła niektórym wiele trudności m.in. Julce, która popłakała się w trakcie zadania. -Nic mi się kompletnie nie udawało, nie miałam płatków, dodałam za dużo masła - mówiła zrozpaczona dziewczynka.
Z PROGRAMU "MASTERCHEF JUNIOR" W 8. ODCINKU ODPADLI: JULKA MISIAK I JANEK ZATORSKI!
