Biało-czerwoni drugą fazę grupową rozpoczęli od porażki z Norwegią. Na szczęście wszystko wciąż pozostaje w ich rękach. Jeśli Polacy pokonają Białoruś oraz Chorwację, na pewno trafią do strefy medalowej. Białorusini wydają się najmniej wymagającym zespołem grupy 1. Dotychczas udało im się wygrać jedynie z Islandią. Z kolei w meczu fazy zasadniczej wysoko ulegli Francuzom 23:34. Jak zwykle liderem białoruskiej drużyny jest rozgrywający Siarhiej Rutenka. Na polskim Euro zdobył on już 25 bramek, jednak w poprzednim spotkaniu z "Trójkolorowymi" ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Jeśli biało-czerwoni odniosą dwa zwycięstwa, to zapewnią sobie awans do półfinału. Może się zdarzyć, że Polska, Francja i Norwegią zakończą rozgrywki z dorobkiem 8 punktów (gdy „biało-czerwoni” wygrają z Białorusią i Chorwacją, „Trójkolorowi” pokonają Norwegów, a ci ostatni ograją Macedończyków). Wtedy o wszystkim decydować będzie bilans bezpośrednich spotkań tego tercetu. Polacy mają też szanse awansu do półfinału nawet jeśli odniosą jeszcze tylko jedno zwycięstwo. Wówczas muszą liczyć na korzystne rozstrzygnięcia pozostałych spotkań.
Początek meczu Polska - Białoruś o godzinie 20:30. Spotkanie skomentują Tomasz Włodarczyk i Wojciech Nowiński.
TRANSMISJA NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - BIAŁORUŚ
Poniedziałek 20:30 Mecz Polska - Białoruś
Polsat, Polsat Sport
