Mężczyzna moich marzeń - film, recenzja, opinie, ocena

21 lipca 2014, 10:40

"Mężczyzna moich marzeń" (fot. AplusC)AplusC

Na paryskim lotnisku wpada na siebie dwoje 40-latków. Ona jest otwarta i żywiołowa, on sztywny i gburowaty. Ponieważ odwołano wszystkie loty, Rose i Félix są skazani na swoje towarzystwo.

NASZA OCENA: 4/5

Ona (Juliette Binoche) – ekstrawertyczna, gadatliwa, trochę infantylna, ale w gruncie rzeczy przemiła kosmetyczka. On (Jean Reno) – zamknięty w sobie, dość ponury kucharz. Spotykają się na sparaliżowanym przez strajk lotnisku i muszą w hotelowym pokoju spędzić noc…

Reżyseruje Danièle Thompson, ceniona scenarzystka a zarazem córka Gerarda Oury’ego z którym napisała scenariusze do m.in. „Wielkich wakacji” i „Manii wielkości”.

Piotr Radecki

Komedia francusko-angielska 2002, reż. Daniéle Thompson