Noc żywych trupów - film, recenzja, opinie, ocena

21 października 2013, 12:00

Barbra i Johnny jadą na grób rodziców. Nie mają świadomości, że amerykańska rakieta wystrzelona w kierunku Wenus z nieznanych powodów eksplodowała w atmosferze.

NASZA OCENA: 4/5

Radioaktywny opad powoduje, że nieboszczycy masowo powstają z grobów. Zmieniają się w krwiożercze zombie, które atakują wszystkich żywych ludzi. Tymczasem Johnny żartuje z Barbry i straszy ją, że mężczyzna, który idzie w ich kierunku chce ją zjeść. Niespodziewanie kobieta naprawdę zostaje zaatakowana, a próbujący stanąć w jej obronie Johnny zabity. Barbra ucieka. Kryje się w położonym na odludziu domku, gdzie wkrótce schronienie znajdzie jeszcze kilka osób. Tymczasem stada zombie zalewają okolicę i próbują dostać się do środka…

Film George’a A. Romero z 1968 roku to absolutnie kultowy horror, klasyka gatunku. Zaskakiwał niezwykłą jak na ówczesne czasy brutalnością a zarazem elementami krytyki społecznej i politycznej nie spotykanymi w produkcjach tego typu.

Piotr Radecki