NASZA OCENA: 7/10
Przerabianie bajek dla dzieci na bajki dla dorosłych wymaga sporej wyobraźni i niezłego kombinowania, ale wydaje się że przede gotowości do porzucenia wszelkich stereotypów. Nowe przygody Alladyna pokazują że da się z powodzeniem disneyowski familijniak stunningować na tyle, by mógł przemówić do starszej widowni. Francuzi znakomicie zaadaptowali go do współczesnych realiów, ale postarali się by bajkowy świat pozostał nienaruszony.
Najfajniejsze w tej wizji bajki jest właśnie to że czaruje klimatem średniowiecznego Bagdadu jaki znamy z dzieciństwa, ale jednocześnie to co się dzieje znakomicie oddaje współczesne niuanse. W dialogach przewijają się nawiązania do literatury (Azja Tuhaj Bej), komentarze polityczne (gorszy sort), społeczne bolączki (brak miejsca do parkowania, obyczajowych ciekawostek (przekręty z uzdrawianiem chorych przez znachorów), ikon popkultury (50 twarzy Greya), reklam (marzenia o wyprostowanych włosach) i filmów (ciemna strona mocy). Jeśli już mamy współczesne gadżety, to pasują idealnie do sytuacji i służą wzmocnieniu humoru jak choćby drogowy znak STOP na środku pustyni (jeszcze 2 punkty karne i odbiorą mi prawko). Z tego też powodu oglądające film dzieci nie będą miały z filmowej lektury żadnego pożytku, a my – z powodu dużej ilości seksualnych podtekstów – raczej duży stres. Radzimy więc oglądać go w gronie… pełnoletnich dzieci. Nie zawsze humor filmu utrzymuje się na poziomie, czasem pikując w dół staje się dosyć rubaszny, ale i tak ogląda się go z dużą przyjemnością.
Beata Cielecka
"Nowe przygody Aladyna" w tv - sprawdź datę emisji.
Wróć do programu tv
