Mateusz Banasiuk w "Pierwszej miłości" od 2011 roku grał Radka. Jesienią 2018 postanowił odejść z serialu. Ostatni raz pojawił się w 2829. odcinku, który został wyemitowany w lutym 2019 r. Czy zamierza wrócić? Widzowie serialu Polsatu mogą liczyć na to, że jeszcze kiedyś zobaczą go na ekranie?
!["Pierwsza miłość". Radek świadkiem makabrycznej śmierci przyjaciółki! [CO SIĘ WYDARZY]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/49/17/e4753412668438a077aff9d77ac2_o_small.jpg)
Przypomnijmy, że zniknięcie Radka z "Pierwszej miłości" miało związek ze śmiercią Renaty (Jagoda Sięgień), która zginęła z rąk gangstera Hiszpana (Piotr Więcławski Vienio). Policja nie uwierzyła Radkowi, który widział jak Renata umiera. Kiedy policja wyłowiła z rzeki ciało zastrzelonej Renaty, zrozpaczony Radek uciekł, żeby Hiszpan go nie dopadł. Zabrał ze sobą córeczkę, Dagę. Wcześniej z serialu zniknęła jego serialowa żona - Jowita (Joanna Opozda).
- To był piękny czas. Mam wrażenie, że bardzo się tam rozwinąłem. To była dla mnie piękna przygoda, zdobyłem tam wielu przyjaciół, ale czasami przychodzi moment, że trzeba coś zakończyć. I tak było tym razem - wskazuje Mateusz Banasiuk. - Nie ma jednego powodu, dla którego postanowiłem odejść z serialu "Pierwsza miłość". To nie było tak, że byłem pokłócony z produkcją czy byłem na coś wkurzony. Żadne negatywne emocje nie kierowały mną przy podejmowaniu decyzji - dodaje. Czy ta decyzja jest nieodwracalna? Zobacz wideo!
