Piłkarski poker - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
"Piłkarski poker" (fot. AplusC)
"Piłkarski poker" (fot. AplusC)
"Drukowanie" meczów przez sędziów, "spółdzielnie" klubów piłkarskich, "niedziele cudów" na boiskach…

NASZA OCENA: 4/5

Wypisz wymaluj niedawne afery w polskim futbolu. Można by pomyśleć, że "Piłkarski poker" Janusza Zaorskiego to film świeżej daty. Otóż nie. Ta wciąż aktualna komedia pochodzi sprzed 26 lat. Rak korupcji toczy przecież naszą piłkę nie od dziś i reżyser - zapalony kibic - musiał już wówczas, u schyłku PRL, coś na ten temat wiedzieć, podobnie jak scenarzysta Jan Purzycki. Obaj nieco przewrotnie uczynili bohaterem "Piłkarskiego pokera" powoli kończącego karierę sędziego (świetny Janusz Gajos), który idzie na lewe układy w istocie po to, by obnażyć ich mechanizm, a przy okazji zarobić duże pieniądze. W sporcie jednak, na szczęście, nie wszystko da się ustawić i pozostaje trochę miejsca dla czystej gry.

Andrzej Bukowiecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn