"Płonąca pułapka" - trzymający w napięciu film o ludziach walczących z groźnym żywiołem [RECENZJA]

Jack Morrison (Joaquin Phoenix) jest strażakiem. Teraz, uwięziony w pożarze na 20 piętrze wieżowca, czeka na ratunek ze strony kolegów. Czy ma szanse wyjść z tego cało? Doskonale wie, że tlenu nie wystarczy mu na długo, ale równie dobrze wie, że inni strażacy zrobią wszystko, by zdążyć i wyciągnąć go z pożaru żywego. Przez radio ma kontakt ze swoim dowódcą i mentorem, Mike'em Kennedym (John Travolta), który o tym zawodzie nauczył go wszystkiego. Otoczonemu przez płomienie Jackowi przed oczami przelatuje całe życie...

Pomysł tego filmu pojawił się jeszcze w 2000 r. Jednak nim doszło do realizacji, nadszedł 11 września 2001 i strażacy stali się bohaterami narodowymi Ameryki. Dlatego zaczęto szukać "odpowiedniej" obsady oraz, co o wiele gorsze, "szlifować" scenariusz. W efekcie powstał ciąg niezwykle efektownych scen z pożarami w roli głównej przerywany patetycznymi deklaracjami o tym, jak ważna i bohaterska jest służba strażaka. Szkoda, bo była szansa nakręcić krwisty, trzymający w napięciu film o ludziach walczących z groźnym żywiołem. I to byłby najlepszy hołd dla nich.
Dramat USA 2004, reż. Jay Russell

pr

"Płonąca pułapka"

WRÓĆ DO PROGRAMU TV