"Popiół i diament", czyli narodziny legendy [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
AplusC
AplusC
Maj 1945 roku. Młody żołnierz AK, Maciek Chełmicki, otrzymuje od przełożonych zadanie zlikwidowania rejonowego sekretarza PPR. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności powoduje, że ginie kto inny.

NASZA OCENA: 10/10

Nie pamiętam, kto nazwał ten film „najbardziej zakłamanym dziełem polskiej kinematografii, który powstał na podstawie kłamliwej książki”. Mocne i kontrowersyjne słowa, tym bardziej, że dotyczą jednego ze sztandarowych dzieł Polskiej Szkoły Filmowej. Proszę jednak zwrócić uwagę, że nie odnoszą się one do „Popiołu i diamentu” jako filmu, ale jedynie jego wymowy ideologicznej.

Ale niewiele jest filmów, które miały taki wpływ na polską kinematografię i polską kulturę. To tu narodziła się legenda Zbigniewa Cybulskiego - buntownika w ciemnych okularach - pojawiły się płonące kieliszki wódki (wymyślone przez Janusza Morgensterna, drugiego reżysera), biały koń, tak chętnie później wykorzystywany przez Wajdę, i wreszcie śmierć bohatera na śmietniku.

Bo „Popiół i diament” to przede wszystkim film o śmierci – ludzi i idei. Wojna się skończyła (akcja toczy się 8 i 9 maja 1945 roku), ale ludzie wciąż giną: robotnicy w akowskiej zasadzce, ginie w końcu głupio i przypadkowo na jakimś wysypisku Maciek Chełmicki, AK-owiec wyznaczony do wykonania wyroku śmierci na sekretarzu partyjnym, pepeerowcu Szczuce. Chętnie pisano o „śmietniku historii” zapominając, że był zasłonięty suszącymi się prześcieradłami, symbolem wracającego życia. Śmiertelnie ranny Maciek brudzi je krwią, ściąga w błoto. Czy będzie można je doprać? Odwrócony do góry nogami Chrystus na krzyżu w zrujnowanym kościele to najczytelniejszy symbol umierającej wiary. Umierającej wobec niewyobrażalnego okrucieństwa wojny, ale też tego, co po niej nadchodzi.

Dyskusja o „Popiele i diamencie” może trwać bez końca. To najlepszy znak, że ten film jest naprawdę wielkim dziełem. Rozpoznawalnym także za granicą: Rene Claire deklarował, że to jeden z jego ulubionych obrazów, podobnie Martin Scorsese. Ten drugi pokazał go Leonardo DiCaprio podczas przygotowań do „Infiltracji” (2006) uważając, że oba filmy są do siebie podobne.

Piotr Radecki

Dramat polski 1958, reż. Andrzej Wajda

"Popiół i diament". Sprawdź datę emisji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn