Porwanie - film, recenzja, opinie, ocena

Cały jego świat wywraca się do góry nogami, gdy - przygotowując pracę semestralną - trafia przypadkiem na stronę internetową poświęconą zaginionym dzieciom i… znajduje na niej swoje zdjęcie z dzieciństwa! Nim zszokowany ma możliwość porozmawiać ze swoimi rodzicami, ci zostają zamordowani przez dwóch napastników. Nathan i Karen, która była przypadkowym świadkiem zabójstwa, muszą natychmiast uciekać. Chłopak chce odkryć prawdę o swoim pochodzeniu, kim byli ludzie, którzy go wychowali, i co się stało z jego prawdziwymi rodzicami…

Pomysł wyjściowy jest naprawdę oryginalny i zaskakujący. Niestety, John Singelton potraktował go w dość szkolny sposób, więc cała rozbiegówka prezentująca bohaterów, jest trochę za długa. Później, kiedy akcja wreszcie ruszy, te problemy znikają - widz otrzymuje porcję solidnej sensacji i to z całkiem niezła obsadą (m.in. Denzel Whitaker, Michael Nyqvist, Alfred Molina). Jedynym brakiem wydaje zbyt poważne podejście do tematu - odrobina humoru zawsze dobrze robi.

WRÓĆ DO PROGRAMU TV