"Pytanie na śniadanie". Tomasz Wolny zwrócił się do mężczyzn w kontekście strajków wywołanych orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego

Trwają protesty w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu. Swoje stanowiska w tej sprawie przedstawia coraz więcej osób publicznych. Jeden z prowadzących "Pytanie na śniadanie" w TVP2, Tomasz Wolny, spojrzał na sprawę z nieco innej strony.

Wolny podkreślił rolę mężczyzn w podejmowaniu decyzji o aborcji. Zaznaczył, że zauważalny jest "kryzys męstwa" wśród mężczyzn w Polsce, bo w wielu przypadkach, gdy kobieta dowiaduje się, że jej dziecko będzie niepełnosprawne, zostaje całkiem sama.

Decyzja o aborcji, to często niestety nie kwestia wyboru, ale jego braku. Bo gdy kobieta zostaje w tych tragicznych chwilach sama, opuszczona, zrozpaczona, wystraszona, bez perspektyw to jaki ma wybór? Bo co robi ON? Często ucieka, umywa ręce, bo przecież „to Twoje ciało - Twoja decyzja”. Milczy albo deklaruje pokrycie kosztów, a czasem sam do aborcji namawia. Miota się i szarpie niczym wilk złapany we wnyki, który jest w stanie nawet odgryźć sobie łapę, byleby tylko uciec od odpowiedzialności, której jest przecież współtwórcą. To jaki kobieta ma wybór? A wiecie ilu mężczyzn odchodzi i zostawia JĄ samą z niepełnosprawnym dzieckiem? Większość. (...) Gdy mieszkałem w Nowym Jorku zobaczyłem kiedyś na jednej ze stacji metra wyryty slogan: „It’s not men that make babies - it’s babies that make men.” W wolnym Wolnego tłumaczeniu: to nie mężczyzna „robi” dziecko - to dziecko robi z Ciebie mężczyznę.

[instagram]https://www.instagram.com/p/CG2wtH8FIV0/[/instagram]

Tomasz Wolny zaznaczył także, że jest przeciwnikiem aborcji. Nie godzi się jednak także na to, aby kobiety i pary, które podejmują decyzję o aborcji, były oceniane i piętnowane. "Nie osądzać, tylko otaczać wsparciem, a przede wszystkim trzeba nie tylko chylić czoła, ale zapewnić godną i wystarczającą pomoc tym Rodzicom, którzy mimo wszystko urodzili" - napisał prowadzący "Pytania na śniadanie". Te słowa spotkały się z wielkim uznaniem nie tylko wśród fanów Wolnego, ale też wśród jego koleżanek z pracy, m.in. Marceliny Zawadzkiej i Idy Nowakowskiej, które stwierdziły, że Tomasz Wolny to mężczyzna, którego należy naśladować. Przypomnijmy, że wraz z żoną - dziennikarką TVN24, Agatą Tomaszewską - Wolny wychowuje trójkę dzieci: Zosię, Tymona i Halszkę.