NASZA OCENA: 6/10
Tuż po wygranym meczu zamordowany zostaje trener piłkarski reprezentacji narodowej Yves Gluant, a z jego ręki znika sygnet z Różową Panterą, najsłynniejszym klejnotem Francji. Sprawą zajmuje się nadinspektor Charles Dreyfus, która ma nadzieję na znalezienie złodziei i zwieńczenie swej kariery Legią Honorową. Aby nikt nie przeszkadzał mu w prywatnym śledztwie, oficjalnie do sprawy wyznacza gamoniowatego inspektora Clouseau, którego na dodatek śledzić ma zaufany Dreyfusa, Ponton. Clouseau początkowo popełnia gafę za gafą, ale nieoczekiwanie trafia na właściwy trop…
To tak zwany reboot (czyli film nawiązujący do bohaterów albo wątku, ale nie będący ani sequelem, ani prequelem, ani nawet remake’em) serii „Różowa Pantera” z udziałem niezapomnianego Petera Sellersa. Tym razem w rolę gapiowatego inspektora wcielił się Steve Martin, a partnerują mu między innymi Kevin Kline (Dreyfus), Jean Reno (Ponton), Jason Statham (trener Gluant), a nawet Beyonce Knowles (powabna Xania). Trudno powiedzieć, czy to film skierowany dla tych, którzy pamiętają oryginał, czy też raczej dla młodych widzów – ta pierwsza grupa nie była zadowolona z efektów, drudzy przyjęli „Różową Panterę” zupełnie nieźle (żaden oryginalny film serii nie przyniósł w USA takich zysków). Jako lekka, zwariowana komedia pełna absurdalnych nieraz gagów obraz w reżyserii Shawna Levy’ego sprawdza się nieźle, z oryginałem nie ma jednak szans konkurować w zasadzie pod żadnym względem – daleko mu do wyrafinowania komedii Blake’a Edwardsa z lat 60., a i aktorzy, choć wypadli przyzwoicie, nie mają w sobie klasy i lekkości Sellersa i Davida Nivena. Bohaterowie zostali na dodatek dość znacznie pozmieniani i dopasowani do gustów współczesnej amerykańskiej publiczności… Jeśli ktoś więc oglądał oryginały i jest ich fanem, nowa wersja do gustu mu raczej nie przypadnie, reszta będzie się nie najgorzej bawić.
Beata Cielecka
"Różowa Pantera" w tv - sprawdź datę emisji.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
