"Spider-Man II". Druga część jednego z największych hitów kasowych o człowiku - pająku [RECENZJA]

Bohaterem jest oczywiście Peter Parker grany przez Tobeya Maguire. Jednak bohater jest zmęczony: rolą bohatera, podwójnym życiem, coraz silniejszą świadomością, że nie uda mu się całkowicie wyplenić zła, że zawsze będzie coś do zrobienia i ktoś do złapania. Na dodatek Mary Jane (Kirsten Dunst) odeszła. Zerwała, bowiem zamierza się ustatkować i wieść spokojne i szczęśliwe życie u boku astronauty Johna Jamesona. Ale wszelkie rozterki egzystencjalne trzeba odłożyć, gdy miastu i jego mieszkańcom zaczyna zagrażać szalony naukowiec, dr Otto Octavius.

To już kolejny cykl w którym sequel jest bardziej mroczny i – także dlatego – ciekawszy niż część pierwsza. Tak było w przypadku „Gwiezdnych Wojen” („Imperium kontratakuje” jest lepszy od „Nowej nadziei”, a „Atak klonów” od „Mrocznego widma”) czy „Batmana” (przerasta go „Powrót Batmana).

„Spider-Man II” ze swoimi rozterkami, jakże ludzkim zmęczeniem psychicznym i kłopotami dorastającego młodzieńca bardzo zbliża się do prawdziwego życia. Więcej, można odnieść wrażenie, że te „ludzkie” problemy dominują w filmie. I jest to o niebo ciekawsze niż ciągłe bujanie się na pajęczynie nad Nowym Jorkiem. Może dlatego znajduje się na 23 miejscu najbardziej dochodowych produkcji wszechczasów. Ten rekord pobił „Spider-Man III” (12 miejsce). Komiksy są nieśmiertelne.

Piotr Radecki

Film sensacyjny s.f. USA 2004, reż. Sam Raimi

"Spider-Man II" w tv

WRÓĆ DO PROGRAMU TV