Michał opowiedział czytelnikom "Faktu", jak wyglądają po rozstaniu ich relacje. "To już stara sprawa. Już się z tym pogodziłem, że nie jesteśmy razem z Martą. Nasze rozstanie było naszą wspólną decyzją. Doszliśmy do wniosku że tak będzie dla nas lepiej. Ja życzę Marcie wszystkiego dobrego, więc jeśli tak jest, że Marta jest z nowym mężczyzną, to super. To chyba dla niej bardzo dobrze. Nie czuję żalu"- twierdzi.
Na koniec dodał jeszcze: "Traktuję Marty dzieci jak własne, ale niestety kontakt z nimi jest ograniczony, bo przeprowadziłem się do siebie".
Czy faktycznie trzeba się dzielić takimi przemyśleniami z prasą? Może Szatkowskiemu brakuje zainteresowania mediów?
Czytaj także:
Koszmar Mandaryny sprzed lat powraca!
Marta Wiśniewska się rozbierze
Rozstanie przez kasę!?
Operacja sprawiła, że jest kochana!
