– Pani Krystyna cały czas nie może sobie poradzić z moim ADHD. Ostatnio nawet wpadła na scenę i pokazywała mi, jak się zachowuję, jakbym rapował, chodził do przodu, w tył, w bok, mówię do desek. Niestety, tak jest, bo jestem nadpobudliwy, historia jest dosyć żywa i też na dobrą sprawę może dlatego nie potrzebuję żadnej scenografii i kostiumów, bo ja sam sobie to wszystko – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle showman Szymon Majewski.
CZYTAJ TAKŻE:
SZYMON MAJEWSKI DEBIUTUJE NA DESKACH TEATRU. OPOWIE O SWOIM MAŁŻEŃSTWIE [WIDEO]
SZYMON MAJEWSKI O "WARSAW SHOW": TO WIELKIE G! [WIDEO]
Majewski przyznaje, że Janda jest osobą bardzo krytyczną, pełną surowych uwag względem jego gry. Dziennikarz podkreśla jednak, że ma do czynienia z żywą legendą.
– Cały czas powtarzam jej: „Krystyna, zdajesz sobie z tego sprawę, że stoję i mówię do Krystyny Jandy?”. Dla mnie to jest trochę trudna sprawa, bo konfrontuję się z legendarną postacią i dlatego może od czasu do czasu jestem rozbiegany i nieskupiony – przyznaje Majewski.
Spektakl „One mąż show” to monodram, który opowiada historię małżeństwa Szymona Majewskiego. Dodatkowo spektakl jest ilustrowany rodzinnymi zdjęciami.
CZYTAJ TAKŻE:
SZYMON MAJEWSKI NIE WRÓCI DO TELEWIZJI?
SZYMON MAJEWSKI NABIJA SIĘ Z MAŁGORZATY ROZENEK I RADKA MAJDANA [WIDEO]
– *Nie jestem aktorem, raczej naturszczykiem, więc historia, którą opowiadam jest prawdziwa. To nie jest występ aktorski, to jest bardziej monolog faceta, który naprawdę opowiada o tym, co przeżył, więc to jest jeszcze inne od typowych tekstów do teatru* – tłumaczy Majewski.
