Andrzej Piaseczny komentuje Jacka Poniedziałka
Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni nazwisko popularnego wokalisty i jurora programu "The Voice Senior", Andrzeja Piasecznego, pojawia się w mediach nadzwyczajnie często. Najpierw relacjonowano pobyt piosenkarza w szpitalu, spowodowany ciężkim przebiegiem koronawirusa, później miała miejsce premiera jego najnowszej płyty, "50/50", a następnie duże zainteresowanie wzbudził coming out wokalisty, którego dokonał w czasie jednego z wywiadów, jakich udzielił przy okazji promocji nowego krążka. W czasie rozmowy z Tok FM, Andrzej Piaseczny negatywnie wypowiedział się na temat intymnych wyznań aktora Jacka Poniedziałka.
- Dotyczy to osób publicznych – niezależne, czy są artystami, czy kimkolwiek tam są, a są rozpoznawalni. Wiemy o nich, również o mnie wiecie, tyle, ile sami chcemy wam powiedzieć. Oczywiście za niektórymi biegają fotoreporterzy, za mną na szczęście nie. Dlatego "znamy się dobrze, ale nie całkiem". Czy powinniśmy poznać się całkiem? Moim zdaniem nie. Bo kiedy się wydaje – pokażę paluchem – takie rzeczy, jak Jacek Poniedziałek, to pytam się tak: po pierwsze po co? Będzie nagradzany, będzie, że to odkrycie, w ogóle nie wiem jakie. Każda epoka ma swojego Emila Zolę i swoje pensjonarki. I moim zdaniem te pensjonarki z dzisiejszych lat troszkę się pofascynują i dwa tygodnie i będzie po wszystkim. A co pan Poniedziałek będzie miał do zaproponowania dalej? Obawiam się, że nie będzie już postrzegany wyłącznie jako aktor - stwierdził wokalista.
Wyznania Jacka Poniedziałka zostały opublikowane w jego intymnej, pełnej szczerych wyznań książce pod tytułem "(Nie)dziennik", której premiera miała miejsce w marcu 2021 roku.
