Widzowie doskonale znają Katarzynę Glinkę z takich seriali, jak „Barwy szczęścia”, „Klan”, „Samo życie”, „Na dobre i na złe”, „Pierwsza miłość” czy „Przyjaciółki”. Tym, co wyróżnia ją na tle innych aktorek jest zdecydowanie jej niezwykły, promienny uśmiech oraz pozytywna energia. Jak się okazuje, aktorka emanuje nią, mimo bardzo trudnych przeżyć. Teraz zdecydowała się o nich opowiedzieć. Aktorka opisała moment, w którym znalazła się u kresu sił:
Jest druga w nocy. Obudził mnie płacz mojego dwuipółletniego synka, który teraz stoi nade mną i krzyczy wniebogłosy. Mam pisk w uszach, czuję bezwład kończyn. Leżę na ziemi. Jak przez mgłę pamiętam, że proszę go, żeby poszedł do mojego pokoju po telefon. Jestem unieruchomiona we własnym ciele. To był dla mnie koszmar. Leżałam i myślałam w panice: i co teraz? Nie mogę się ruszyć. Mam pod opieką dziecko, moje ciało nie działa, nie mogę nawet podnieść ręki. I znikąd pomocy…
Ta historia potwierdza, że pozytywne nastawienie do życia i promienny wygląd, może być złudny i wcale nie chroni przed depresją. Powyższy fragment pochodzi z książki „Mnie też zabrakło sił. O kryzysie, psychoterapii i odzyskaniu siebie”, w której Katarzyna Glinka podzieliła się swoimi doświadczeniami. Książka powstała we współpracy z Urszulą Struzikowską-Marynicz i ukaże się 12 lutego 2025 roku nakładem wydawnictwa Mando. Zapowiada się ważny głos w dyskusji o depresji, która nie omija osób publicznych, nawet tych, które kojarzą nam się z pogodą ducha, takich jak choćby Robin Williams.
Katarzyna Glinka prywatnie jest mamą 12-letniego Filipa, którego tatą jest Przemysław Gołdon oraz 4-letniego Leo, ze związku z Jarosławem Bienieckim. Jej małżeństwo z Gołdonem zakończyło się po 6 latach, a relacja z Bienieckim ustała 3 lata po zaręczynach, mimo prób jej ratowania.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
