NASZA OCENA: 8/10
Amerykańska trauma wojny w Wietnamie dopiero teraz, ponad 30 lat po jej zakończeniu, powoli wygasa. Jednak wciąż jest obecna w życiu publicznym – każdą interwencję wojskową USA porównuje się właśnie do tej w Wietnamie. „Urodzony 4 lipca” Olivera Stone’a to jeden z najgłośniejszych i najważniejszych filmów próbujących rozliczyć się z tamtym czasem i tamtym światem. Przepełniony niechęcią, a nawet nienawiścią do polityków, pokazuje brutalny świat wojny i okrutne jej następstwa.
To zarazem jedna z najlepszych w karierze, pełna pasji, nominowana do Oscara rola Toma Cruise’a, który wciela się w autentyczną postać – Rona Kovica. Urodzony 4 lipca (Dzień Niepodległości, najważniejsze święto narodowe USA), patriotycznie wychowany, zgłosił się na ochotnika do Wietnamu. Ale to przecież nie tak miało być – miał walczyć ze znienawidzonymi komunistami, tymczasem najpierw przypadkiem zabił kolegę, a potem po ciężkim postrzale sam został sparaliżowany od pasa w dół. Do Ameryki wraca inny człowiek, a właściwie wrak człowieka...
Stone w doskonały sposób zaadaptował autobiograficzną książkę Kovica (który pojawia się w jednej ze scen filmu), a Cruise zagrał, ukazując drogę jaka przebył od chłopaka z głową pełną patriotycznych frazesów do dojrzałego, świadomego działacza pacyfistycznego. Warto też zwrócić uwagę na doskonały drugi plan: pojawiają się tam Tom Berenger, Willem Dafoe, Stephen Baldwin.
Film dostał osiem nominacji do Oscara (m.in. dla najlepszego filmu, aktora pierwszoplanowego, scenariusza adaptowanego, muzyki) i zdobył dwie statuetki: za reżyserię i montaż.
Piotr Radecki
Dramat USA 1989, reż. Oliver Stone
"Urodzony 4 lipca". Sprawdź datę emisji w telewizji
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
