Okazuje się, że Wieczorek postawił na swoim. Najpierw producenci "M jak miłość" nie chcieli zgodzić się na jego pracę w innych serialach, teraz jednak zmienili zdanie.
CZYTAJ TAKŻE:
WIECZOREK OPUŚCI "M JAK MIŁOŚĆ"?
OSTAŁOWSKA BRONI WIECZORKA
Przedmiotem sporu była rola w TVN-owskiej "Julce", którą przyjął Wieczorek. Producenci wcześniej rozbudowali jednak jego rolę w "M jak miłość" i uważali, że na dwie takie postaci Wieczorkowi po prostu zabraknie czasu. W odpowiedzi aktor poprosił, by jego obecność na planie serialu Dwójki ograniczono. Spotkał się z odmową. Wieczorek zagrał twardo i całkowicie zrezygnował z "M jak miłość"...
To był chyba kluczowy argument, bo byłaby to strata kolejnej gwiazdy w jednym sezonie i pewnie odbiłoby się to na sympatii widzów dla tasiemca Dwójki. Ugodę zawarto.
I bardzo dobrze.
