NASZA OCENA: 4/5
Światu znane są już aparat fotograficzny i fonograf, ale Maggie Gilkeson (świetna Cate Blanchett), samotnie wychowująca dwie córki, nie podziela zainteresowania starszej z nich - Lilly (Evan Rachel Wood) - wynalazkami cywilizacji i po staremu wiedzie życie twardej farmerki. Kobieca i czuła wobec partnera, okazuje hardość wędrowcowi (znakomity Tommy Lee Jones) - zjawiającemu się po 30 latach nieobecności swojemu ojcu. Trudne, ale znośne życie bohaterki zmienia się w dramat, gdy Lilly zostaje porwana. Miejscowy szeryf wykręca się od udzielenia pomocy - w poszukiwaniach uprowadzonej Maggie zdana jest więc wyłącznie na siebie, młodszą córkę i ojca. Ten ostatni bowiem spędził większość życia wśród Indian, a pewien ważny ślad wskazuje właśnie na nich, jako sprawców porwania. Czyżby w ten dramatyczny sposób pojawiła się nadzieja na odbudowę rodzinnych więzi?
Ron Howard, twórca znakomitego "Apollo 13" (1995), zdobywca dwóch Oscarów (jako reżyser i producent) za "Piękny umysł" (2001), nim wyreżyserował skazany na sukces "Kod da Vinci" (2006), zmierzył się z gatunkiem właściwie wymarłym - westernem. Trudno uwierzyć, by chciał go reanimować: jest zbyt inteligentny, by nie wiedzieć, że to niemożliwe. Podejrzewam, że raczej w powieści Thomasa Edisona, na podstawie której nakręcił "Zaginione" zafascynowało go połączenie wątków psychologicznych i mistycznych. A ponieważ akcja jest zlokalizowana w takim miejscu i czasie, powstał właśnie western. Są w filmie przejmujące, choć czasem ocierające się o kicz sceny, są i piękne zdjęcia. Jednak wątki mistyczne jedynie w założeniu pogłębiają scenariusz, a w praktyce osłabiają dramaturgię i spowalniają akcję filmu. Szkoda, była szansa na ciekawą opowieść o winie i odkupieniu z niepokojącą, delikatną atmosferą mistyczną.
Piotr Radecki
Western USA 2003, reż. Ron Howard
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
