"Zmartwychwstały". Szukając ciała Jezusa [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Poncjusz Piłat obawia się, że rzekome zmartwychwstanie ukrzyżowanego Jezusa może być powodem wybuchu żydowskiego powstania. Zleca więc swemu podwładnemu znalezienie ciała człowieka podającego się za Syna Bożego. „Zmartwychwstały” to coś na kształt kryminału w biblijnych realiach.

NASZA OCENA: 7/10

Jezus został ukrzyżowany, umarł, a jego ciało złożono w grobie. Ciało jednak zniknęło w tajemniczych okolicznościach, a wśród ludu szerzą się pogłoski, że odtrącony prorok mówił prawdę i zmartwychwstał. Dochodzi do zamieszek, w każdej chwili może wybuchnąć powstanie. W tej sytuacji Poncjusz Piłat zleca swemu setnikowi, Claviusowi, zbadanie sprawy zniknięcia ciała i jak najszybsze jego odnalezienie. Wierny Rzymowi Clavius rozpoczyna prywatne śledztwo. Znajduje co prawda dowody na to, że pilnujący grobu żołnierze byli w momencie zniknięcia ciała pijani, ale kolejne fakty zasiewają wątpliwości w jego duszy. Pewnej nocy jest wręcz pewny, że widział żywego Mesjasza…

Zabrzmi to może nieprawdopodobnie, ale „Zmartwychwstały” Kevina Reynoldsa miał być początkowo… sequelem gibsonowskiej „Pasji”! Z czasem projekt zaczął żyć własnym życiem i stał się bytem autonomicznym, który z dziełem Gibsona łączy tylko postać Jezusa. Klimat jest bowiem zupełnie inny – najbliżej mu do tego, co Amerykanie nazywają mystery (czyli film o tajemnicy, która w pewien sposób wymyka się zwykłemu poznaniu, ociera o mistykę, paranormalność). To połączenie thrillera i kryminału z kinem biblijnym, dodajmy, że całkiem efektownym. To śmiały i oryginalny pomysł, który na niektórych płaszczyznach na pewno się sprawdził – pokazuje na przykład bardzo realistycznie przemianę zachodzącą w duszy Claviusa, wzorowego żołnierza i poddanego Rzymu, którym zaczynają targać wątpliwości (ale który choć widział, nie do końca jest w stanie uwierzyć). To także interesująca analiza biblijnych i naukowych faktów dotyczących zniknięcia ciała Zbawiciela (trzeba przyznać, że najbardziej interesująca do momentu, gdy równoważą się dowody „za” i „przeciw” cudownemu zjawisku).

Film nakręcono na Malcie i w Hiszpanii, a w rolę Claviusa z powodzeniem wcielił się Joseph Fiennes – warto zobaczyć, to coś innego niż kręcone seryjnie ilustracje z Biblii.

Beata Cielecka

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn