37 zastosowań martwej owcy - recenzja internauty Adama

Redakcja Telemagazyn
"37 zastosowań martwej owcy" (fot. materiały prasowe)
"37 zastosowań martwej owcy" (fot. materiały prasowe)
Gdy pierwszy raz usłyszałem tytuł nowego filmu Bena Hopkinsa, pomyślałem że reżyser postanowił nakręcić tym razem krwisty horror.

W moim pierwszym skojarzeniu pojawił się psychopata liczący owieczki przed snem i zabijający je kolejno w myślach dla wytchnienia po ciężkim dniu pracy. Porzuciłem oczywiście po chwili ten dość szalony pomysł, ale ze zrozumieniem tytułu i poznaniem owych 37 zastosowań musiałem poczekać do napisów końcowych filmu. Jak na ironię, połowa z nich wyrażona została w języku mi nieznanym i do dziś pozostaje słodką tajemnicą. Porzućmy jednak mylący nieco tytuł i przyjrzyjmy się nowej produkcji Hopkinsa, która zdołała zyskać już sympatię i uznanie krytyków na całym świecie, zdobywając liczne nagrody i festiwalowe wyróżnienia.

Film opowiada tragikomiczną historię pamirskich Kirgizów, od prawie trzydziestu lat koczujących i przemierzających tysiące kilometrów w ucieczce przed historią. Wywodzący się z centralnej Azji , liczący blisko 200 osób lud przewędrował pół kontynentu szukając wytchnienia od radzieckich żołnierzy i chińskich komunistów, by o mało co nie wylądować na Alasce. Dziś Kirgizowie zamieszkują tereny Turcji i chętnie dzielą się opowieściami o swych dziejach z ekipą filmową. Ten momentami świadomie kiczowaty i zabawny film powinniśmy traktować jako szereg rozważań na temat tożsamości we współczesnym świecie. Odnajdziemy w nim elementu dokumentu historycznego i etnicznego osadzonego w ramach komedii o pracy z drugiej strony kamery i tworzeniu filmu, które nie powinny nas jednak odwieść od głównej linii całości obrazu.

Dla uporczywie szukających wyjaśnienia tytułu polecam historię o tym, jak to Rahman Qul Khan ocalił dzięki jogurtowi w iście mityczny sposób swoich poddanych od zatrucia. Wszystkim natomiast obiecuję sporą dawkę znakomitego kina, emanujące z ekranu ciepło, odrobinę humoru i 87 minut walki kultury jednostki z globalizacją, po której nikt owieczek przed snem liczyć nie będzie.

Adam Bialek

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn