"Dziewiąte wrota". W poszukiwaniu satanistycznej księgi... [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
"Dziewiąte wrota" (fot. AplusC)AplusC
"Dziewiąte wrota" (fot. AplusC)AplusC
Dean Corso jest nowojorskim bibliofilem i specjalizuje się w odnajdywaniu bezcennych starodruków. Pewnego dnia otrzymuje niezwykłe zlecenie. Musi odnaleźć pewną tajemniczą księgę.

NASZA OCENA: 7/10

Cyniczny antykwariusz Dean Corso (Johnny Depp) dostaje zlecenie od Borisa Balkana (Frank Langella), ekscentrycznego i bardzo bogatego kolekcjonera: ma odnaleźć dwa ostatnie egzemplarze wydanej w 1666 r. tajemniczej satanistycznej księgi „Dziewięć wrót Królestwa Cieni”. Księga ilustrowana jest rycinami, które poprawnie zinterpretowane i ułożone mają przywołać diabła. Balkan ma trzeci egzemplarz, ale podejrzewa, że tylko jedna z zachowanych ksiąg jest w pełni autentyczna.

Corso w Księcia Ciemności nie wierzy, ale chętnie ulega mocy pieniądza. Rusza więc na poszukiwania ksiąg. I coraz częściej dostrzega, że wokół niego rozgrywają się niepokojące wydarzenia. Ale z raz podjętego zobowiązania wobec Borisa Balkana bardzo trudno się wycofać…

Roman Polański wziął na warsztat bestsellerową powieść hiszpańskiego pisarza Arturo Pérez-Reverte’a. Do tej ekranizacji zaangażował znakomitą obsadę – Johnny Depp w roli głównej plus Frank Langella, Lena Olin i Emmanuelle Seigner. A jednak powstał film niepełny, jakby pozbawiony wewnętrznego ognia, który przepełniał „Dziecko Rosemary” z którym „Dziewiąte wrota” często są porównywane. Szkoda.

Piotr Radecki

Horror fr.-hiszp.-amer. 1999; reż. Roman Polański

"Dziwiąte wrota". Sprawdź datę emisji w telewizji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mun
Nie "z dużej litery", tylko "wielką literą", panie mądry. Szatan można pisać wielką i małą w zależności od kontekstu. I owszem szatanów jest więcej niż jeden, bo to upadłe anioły (znane są imiona niektórych).
K
Kowalski
"Szatan" pisze sie z duzej litery.To nazwa wlasna i do tego w Biblii byl jeden Szatan,a nie szatany ,jak na przyklad anioly.Dlatego 'anioly" piszemy z malej litery.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu "Dziewiąte wrota". W poszukiwaniu satanistycznej księgi... [RECENZJA]
o
oswiecony
slyszalem kiedys w Kosciele, ze Ksiadz, ktory byl bardzo uczciwym czlowiekiem, powiedzial, iz szatan nie jest pyszny, szatan nie szuka rozglosu, on dziala, w ukryciu, w cieniu, za zaslona dobrych intencji oraz rozsadku. Zlo to nie rozglos, to nie ogien, zlo to owoce, ktore presiakniete sa okrucienstwem i cierpieniem. nie nalezy szukac chwaly zla, bo jej nie znadziecie, zlo to upadek rozumu i dobrej woli, do tego nie potrzebny jest rozglos.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn