12 nominacji do Oscarów - takim wynikiem nie może pochwalić się żaden inny film. Widać, że członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej mają słabość do Stevena Spielberga, reżysera "Lincolna".
CZYTAJ TAKŻE:
KAMIŃSKI NOMINOWANY DO OSCARA! ZOBACZ PEŁNĄ LISTĘ NOMINACJI
ZŁOTE GLOBY ROZDANE! ZOBACZ PEŁNĄ LISTĘ NAGRODZONYCH
O ile można się zachwycać aktorstwem (Daniel Day-Lewis nie tyle zagrał Lincolna, co stał się nim - swoją drogą prawdziwego Lincolna zastrzelił aktor), sposobem filmowania, pięknymi, klimatycznymi zdjęciami, to niestety scenariusz jest tak przegadany, że w połowie filmu ma się ochotę błagać, by wreszcie reżyser wprowadził trochę akcji zamiast politycznych dysput.
Zobacz pełną recenzję: dziennikzachodni.pl

Wideo