**NASZA OCENA: 7/10
Piękna królewna Śnieżka (Lily Collins, córka muzyka Phila Collinsa) żyła sobie spokojnie w swoim królestwie do czasu, gdy pojawiła się Zła Królowa (Julia Roberts), która podstępem przejęła władzę. Zmuszona do ucieczki Śnieżka poszukała schronienia u siedmiu krasnoludków rozbójników. Tymczasem Zła Królowa po umocnieniu swojej pozycji na tronie zaczyna się rozglądać za odpowiednim kandydatem na męża: w końcu musi w jakiś sposób zapełnić pusty skarbiec królestwa, którym, gorzej lub lepiej, ale jednak rządzi. Jej wybór pada na księcia Alcotta (Armie Hammer), który ma wszelkie zalety ducha i ciała, czyli jest młody, przystojny i bogaty. Oraz ma jedną, niestety bardzo poważną, wadę: zdążył już poznać i pokochać królewnę Śnieżkę. Ale od czego są magiczne mikstury? Zaaplikowane w odpowiednich dawkach zapewniają stałe i niewygasające uczucie do wskazanego obiektu. Wygląda więc na to, że Zła Królowa odniosła kolejny sukces. Ale jak się okazuje nie doceniła królewny Śnieżki…
Ta kolejna ekranizacja tej niezwykle popularnej ludowej baśni niemieckiej po raz pierwszy spisanej i opublikowanej przez braci Grimm, choć nie nowatorska, może zachwycić nominowaną do Oscara kreacją Złej Królowej. Suknie, w których występowała Julia Roberts były nie tylko piękne, ale również niezwykle obszerne, szczególnie w dolnych partiach. Tak obszerne, że kilka razy podczas kręcenia sceny ukryły się pod nią dzieci aktorki i nie zostały zauważone!
Piotr Radecki
"Królewna Śnieżka" w tv - sprawdź datę emisji
