NASZA OCENA: 9/10
Agentka FBI Clarice Starling otrzymuje zadanie skontaktowania się z przebywającym w więzieniu pod szczególnym nadzorem, niezwykle niebezpiecznym mordercą, doktorem psychiatrii Hannibalem Lecterem, zwanym Kanibalem. FBI chce, by namówiła go na pomoc w nakreśleniu portretu psychologicznego seryjnego zabójcy kobiet, znanego policji jako Buffalo Bill, który obdziera swoje ofiary ze skóry.
Choć w “Milczeniu owiec” nie dodano w trakcie napisów początkowych wstawki, że scenariusz napisano na podstawie autentycznych zdarzeń to kluczowy motyw filmu dotyczący Buffalo Billa ma swoje korzenie w rzeczywistości. Gdy 17 listopada 1957 policja zapukała do drzwi domu sympatycznego, nieśmiałego farmera ze stanu Wisconsin, Eda Geina, jedna z jego ofiar (a udowodniono mu dwa morderstwa) wypatroszona i pozbawiona głowy wisiała u kuchennego sufitu… Nie był to jednak jedyny morderczy artefakt znaleziony w domu psychopaty. Ed mający smykałkę do prac ręcznych z ciał swych ofiar, a także z wykopanych na cmentarzu trupów ściągał skórę, z której robił sobie… ubrania i ozdoby: miski z ludzkich czaszek, maski ze skóry twarzy martwych kobiet ozdabiające ściany sypialni, kompletny strój z ludzkiej skóry, abażury i obicie fotela z ludzkiej skóry, czaszki jako zwieńczenia słupów łóżka, pas wykonany z ludzkich sutków itp.
Oczywiście Ed Gein nie był jedynym w dziejach świata mordercą-kanibalem, ale to na jego postaci wzorował się w nakreśleniu charakteru swego bohatera Tom Harris, autor powieści „Milczenie owiec”, na której podstawie Jonathan Demme nakręcił inteligentny, pełen napięcia psychologiczny thriller. Motyw Buffalo Billa jest jednak w filmie równorzędny z innym wątkiem: intrygującej, podszytej obopólną fascynacją relacji pomiędzy agentką Starling a Hanibalem Lecterem. Gra, która się między nimi toczy pełna jest skrajnych emocji przechodzących od nienawiści, wstrętu i poniżenia po podziw, szacunek, a wręcz oczarowanie. To dwoje ludzie, którzy pomimo stania po dwóch stronach barykady i chęci zmanipulowania drugiego… odnajdują ze zdumieniem nić, która ich łączy.
Grający główne role: Jodie Foster i Anthony Hopkins stworzyli na tyle znakomite kreacje, że zostali nagrodzeni Oscarami. Ale że „Milczenie owiec” to przede wszystkim thriller, więc i miłośnicy mrożących krew w żyłach wrażeń znajdą w filmie prawdziwie krwawe jatki, okrutną przemoc i… w końcu dramatyczną konfrontację.
I na koniec ciekawostka. Z udziału w „Milczeniu owiec” o mały włos nie wycofał się Anthony Hopkins, uznawszy tę historię za... bajkę dla grzecznych dzieci!
Beata Cielecka
"Milczenie owiec". Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
