NASZA OCENA: 10/10
Jezuita (Jeremy Irons) podejmuje się szerzenia katolickiej religii wśród Indian Guarani i misji budowy świątyni. Pomaga mu oskarżony o bratobójstwo łowca Indian, kapitan Mendoza (Robert De Niro). Nakłoniony przez zakonnika do ciężkiej pokuty za popełnione czyny, przechodzi duchową odnowę.
W „Misji”, jak w mało którym filmie wszystkie elementy – aktorzy, scenariusz, zdjęcia, reżyseria i wreszcie muzyka (Ennio Morricone) – znakomicie ze sobą współgrają, tworząc dzieło o rzadkim uroku i pięknie. Ta historia o grzechu i odkupieniu, braku wiary i nawróceniu, wierności danemu słowu bez względu na konsekwencje, wydaje się być kwintesencją sztuki filmowej.
O ile z oceną artystyczną filmu nie było problemów, to wzbudził on wiele kontrowersji politycznych. Wiele osób zarzucało reżyserowi Rolandowi Joffe, że zbyt bezkrytycznie przedstawił działania jezuitów w Ameryce Południowej. Być może właśnie te zastrzeżenia spowodowały, że „Misja”, mając osiem nominacji do Oscara, dostała tylko jedną statuetkę – za zdjęcia. Ale w Cannes został uhonorowany Złotą Palmą.
Piotr Radecki
"Misja" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
