Nieugięci - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
"Nieugięci" (fot. AplusC)
"Nieugięci" (fot. AplusC)
Nieczyste związki mafii, biznesu i polityki powodują, że w Los Angeles powstaje nieformalny oddział policji.

NASZA OCENA: ZDECYDOWANIE WARTO OBEJRZEĆ

Niesłusznie niedoceniany drugi pełnometrażowy film Nowozelandczyka Lee Tamahoriego, późniejszego reżysera Bonda nr 20 - "Śmierć nadejdzie jutro". "Nieugięci" utrzymani w stylistyce czarnego kryminału rozgrywają się na początku lat 50.

Nieczyste związki mafii, biznesu i polityki powodują, że w Los Angeles powstaje nieformalny oddział policji dowodzony przez Maksa Hoovera (Nick Nolte) z którym współpracują Ellery Coolidge (Chazz Palminteri), Eddie Hall (Michael Madsen) i Arthur Relyea (Chris Penn). Nie zawsze działają zgodnie z prawem - ich metody bywają bardzo brutalne - ale zarazem są nieprzekupni, uparci i, co najważniejsze, skuteczni. Najnowsze wezwanie dotyczy atrakcyjnej dziewczyny, której wbite w ziemię ciało robotnicy znaleźli na placu budowy.

Piotr Radecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn