"Papusza". Opowieść o odwadze tworzenia i jej cenie [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
(fot. AplusC)AplusC
(fot. AplusC)AplusC
Rok 1949. Do cygańskiego taboru Dionizego Wajsa dołącza młody poeta i wydawca Jerzy Ficowski. Poznaje Bronisławę "Papuszę" Wajs i odkrywa jej talent poetycki.

NASZA OCENA: 8/10

Opowiedzieć o życiu człowieka nie jest rzeczą łatwą, tym bardziej – nakręcić film. Trudności mnożą się, gdy bohater jest artystą, gdyż niejako naturalnie jest osobą inną i niezwyczajną. A co powiedzieć, jeśli należy np. do mniejszości narodowej a na dodatek jest lekko upośledzony?
Tak właśnie było w przypadku Nikifora Krynickiego, a jednak Krzysztof Krauze i Joanna Kos-Krauze potrafili znaleźć klucz do jego postaci i nakręcić fascynujący film o nim „Mój Nikifor” (2004).

Nie bez powody przywołuję ten przykład, gdyż pisząc o „Papuszy”, najnowszym filmie tego małżeńsko-artystycznego tandemu, mógłbym bez problemu powtórzyć to, co napisałem powyżej.
Historia wybitnej cygańskiej poetki Bronisławy Wajs zwanej Papuszą (Lalką) to przede wszystkim historia inności i obcości. Urodzona w taborze w początkach XX w. (1908 lub 1910 rok) Papusza (Jowita Budnik) jako jedna z nielicznych kobiet cygańskich nauczyła się pisać i czytać. W wieku 16 lat została wydana za dużo od niej starszego harfiarza Dionizego Wajsa (nagradzany Zbigniew Waleryś).

Jej talent i twórczość odkrył niedługo po wojnie Jerzy Ficowski (Antoni Pawlicki), który spędził w cygańskim taborze dwa lata. To on dzięki wsparciu Juliana Tuwima (Andrzej Walden) doprowadził do wydania wierszy Papuszy, a dzięki jej pomocy napisał książce „Cyganie Polscy”. Jednak ta publikacja sprowadziła poważne kłopoty na poetkę: już wcześniej nie była lubiana za samodzielność i nie podporządkowanie się tradycyjnej roli kobiety, a teraz Cyganie uznali, że zdradziła gadziom (obcym) tajemnice społeczności. Szykany, którym ją poddano, spowodowały chorobę psychiczną i potrzebę leczenia w zakładach zamkniętych...

Jej 70-letnią historię Krauzowie opowiadają nielinearnie, przeskakując od epizodu do epizodu, równocześnie prowadząc historię Jerzego Ficowskiego, dzięki któremu Papusza w ogóle zaistniała w świadomości i kulturze Polaków, a później i świata.
Wszystko to jest opowiadane delikatnie, subtelnie, co podkreślają jeszcze piękne, czarno-białe zdjęcia oraz świetna muzyka. Jeśli dodać znakomite kreacje głównych aktorów, otrzymamy wspaniałe kino, które naprawdę warto obejrzeć.

Piotr Radecki

"Papusza". Sprawdź datę emisji w telewizji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn