Rejs - film, recenzja, opinie, ocena

Na pokład płynącego po Wiśle statku wycieczkowego dostaje się na gapę dwóch pasażerów. Jeden natychmiast znika, drugi zostaje wzięty przez kapitana za „kaowca” (kulturalnooświatowego). Więc wczuwa się w rolę i zaczyna organizować pasażerom życie… Jeśli można mówić o archetypie kultowego filmu, to jest nim właśnie „Rejs”.

Zrealizowany na podstawie scenariusza Marka Piwowskiego (także reżysera „Rejsu”) i Janusza Głowackiego, był właściwie jedną wielką improwizacją. Ostateczny rezultat, mimo że niemiłosiernie pocięty przez cenzurę, wzbudził wściekłość ówczesnych komunistycznych decydentów. Nic dziwnego – to jedna z najbardziej inteligentnych polskich komedii bezlitośnie wyśmiewająca uroki życia w „przodującym ustroju”.

Większość kwestii z filmu weszła na stałe do języka polskiego (m.in. „w tak pięknych okolicznościach przyrody”, „ja lubię tylko te piosenki, które już kiedyś słyszałem”). W plebiscycie tygodnika „Polityka” „Rejs” został uznany za polski film wszech czasów.

Piotr Radecki

Komedia polska 1970, reż. Marek Piwowski

WRÓĆ DO PROGRAMU TV