"Szkoła uwodzenia" - zaskakująco przekonująca współczesna wersja "Niebezpiecznych związków" [RECENZJA]

28 czerwca 2015, 22:31

Sebastian, który złamał już nie jedno serce, zakłada się z przybraną siostrą, Kathryn, że uwiedzie niezwykle cnotliwą córkę nowego dyrektora, Annette Hargrove, zanim skończą się wakacje.

NASZA OCENA: 8/10

Bohaterowie „Szkoły uwodzenia” to młodzi ludzie pochodzący z najbogatszych rodzin nowojorskich. Są inteligentni, zepsuci i nie mają żadnych ograniczeń – zarówno moralnych, jak i finansowych. Podobnie jak ich XVIII-wieczne pierwowzory prowadzą próżniacze życie wypełnione skomplikowanymi, głównie seksualnie-erotycznymi intrygami. Prym w tym wiedzie przyrodnie rodzeństwo Kathryn i Sebastian. On zdobył już wszystkie interesujące go dziewczyny i teraz marzy o swojej siostrze. Ona chce się zemścić na chłopaku, który ją niedawno rzucił. Namawia więc Sebastiana, by uwiódł Cecile – jego nową ukochaną. Ale ten postanawia także „zająć się” Anette, dziewczyną, która w telewizji oświadczyła, że jest dziewicą i chce nią zostać aż do dnia ślubu. Zakłada się z Kathryn, że ją uwiedzie.

Zaskakująco przekonująca współczesna wersja „Niebezpiecznych związków”. Kwartet Sarah Michelle Gellar, Ryan Phillippe, Reese Witherspoon i Selma Blair daje naprawdę popisowy koncert.

Piotr Radecki

Film obyczajowy USA 1999, reż. Roger Kumble