Tylko strach - film, recenzja, opinie, ocena

3 czerwca 2014, 12:27

"Tylko strach" to poruszające studium kobiecej psychiki, rozpaczliwie zmagającej się z samotnością, stresem i nieprzychylnym otoczeniem. To także bodaj pierwszy od czasu pamiętnej "Pętli" Wojciecha Hasa polski film o alkoholizmie, wolny od dydaktycznych uproszczeń i publicystycznych pułapek.

NASZA OCENA: 4/5

Katarzyna (wybitna, życiowa rola Anny Dymnej – nagroda w Gdyni) jest dziennikarką telewizyjną. Przez siedem lat piła, od roku jest trzeźwa, chodzi na spotkania klubu AA. Pozornie pewna i przebojowa nie potrafi sobie dać rady z problemami w życiu osobistym i zawodowym. Chciałaby zamieszkać ze swoim partnerem Tomkiem (Krzysztof Globisz), jednak ten nie jest zdecydowany. W pracy słusznie odnosi wrażenie, że jest na cenzurowanym, że szefowie jej nie ufają. Gdy do klubu AA przychodzi nowa alkoholiczka Bożena (Dorota Segda),

Katarzyna zostaje jej opiekunką jako doświadczona koleżanka, która zwalczyła nałóg. Jednak kiedy Tomek odchodzi, kobieta się załamuje i wraca do nałogu pociągając za sobą Bożenę. „_Chciałabym zrobić film o tragedii kobiet uzależnionych. To film bardzo trudny dla mnie i aktorów. Tu nie ma miejsca na powierzchowność._” – mówiła reżyserka Barbara Sass-Zdort. „Tylko strach” to jeden z nielicznych filmów podejmujących tematykę alkoholizmu w sposób wolny od dydaktycznych uproszczeń.