"Z odzysku". Obsypany nagrodami debiut [RECENZJA]

23 lutego 2015, 10:00

19-letni Wojtek jest zakochany w starszej od siebie Katji, która z dzieckiem uciekła do Polski z Ukrainy. Walcząc o lepsze jutro dla całej trójki, podejmuje pracę u gangstera Gazdy.

NASZA OCENA: 8/10

Znakomity, obsypany nagrodami w Polsce i za granicą debiut fabularny Łukasza Fabickiego.

To historia przyspieszonego dojrzewania, które przeszło wielu młodych ludzi w Polsce, ale również nauki życia i odpowiedzialności za swoje uczucia, czyny i wybory. Mieszkający na Śląsku od urodzenia 19-letni Wojtek (Antoni Pawlicki) ma świadomość, że nie czeka go tu nic dobrego, że nie ma tu żadnych perspektyw. Po tym, jak ojciec zniknął, podporą rodziny był dziadek (Jerzy Trela). To on wpoił Wojtkowi podstawowe zasady życia: uczciwość, godność, ciężka praca. Dlatego, choć chłopak się buntuje przeciw swemu losowi, pracuje i próbuje pomóc kobiecie, którą kocha. To starsza od niego Katia (Natalia Wdowina), Ukrainka, która samotnie wychowuje syna, przebywa w Polsce nielegalnie i pracuje na czarno. Uciekła od katującego ją męża, ale Wojtek, który chce się z nią ożenić, o tym nie wie. By zdobyć więcej pieniędzy, wdaje się w nielegalne i niebezpieczne układy z Gazdą (Jacek Braciak), miejscowym gangsterem.

Piotr Radecki

Dramat polski 2005, reż. Sławomir Fabicki