Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" (fot. AplusC)
"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" (fot. AplusC)
60-letni Tomasz (Zbigniew Zapasiewicz) jest lekarzem.

NASZA OCENA: ZDECYDOWANIE WARTO OBEJRZEĆ

O człowieku, chorobach, umieraniu wie dużo. Ale nawet ta wiedza nie jest w stanie przygotować go na stanięcie wobec własnej śmiertelności. Kiedy dowiaduje się, że ma raka, podejmuje desperacką walkę o życie. Nieskuteczność tych działań uświadamia mu, że nie ucieknie przed ostateczną konfrontacją: pozostało mu tylko narastające cierpienie i czekanie na śmierć.

Po dłuższym milczeniu Krzysztof Zanussi tym filmem wrócił do głównego nurtu swojej twórczości: zadawania najważniejszych pytań i stawiania swoich bohaterów wobec kwestii ostatecznych. Trudno w przypadku "Życia jako śmiertelnej choroby…" mówić o optymistycznym zakończeniu, jednak reżyser postarał się, by w finale pojawiła się iskierka nadziei.

Piotr Radecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn