American Beauty - recenzja internauty Patryka

Redakcja Telemagazyn
"American Beauty" (fot. AplusC)AplusC
"American Beauty" (fot. AplusC)AplusC
Jaki jest cel naszego życia? Dokąd prowadzą schody jutra, na które wspinamy się siłą teraźniejszości? Czy nasze poczynania i spekulacje mają jakikolwiek sens w labiryncie świata?

Takie właśnie pytania stawia przed widzem Sam Mendes, który łącząc swój kunszt z wysublimowaniem scenopisarskim Alana Balla, stworzył produkcją pt. "American Beauty".

Film ten ukazuje historię rodziny Lestera (Kevin Spacey), pracownika branży reklamowej, zaplątanego w sidła monotonni i zrezygnowania. Z podciętymi skrzydłami funkcjonuje on z dnia na dzień, żyjąc u boku żony Carolyne (Annette Bening), ceniącej schematyczność i dbającej jedynie o karierę, oraz córki Jene (Thora Birch), mierzącej się z nastoletnimi problemami przez bunt i niezadowolenie. Każdy tydzień, godzina i minuta odbijająca się w oczach Lestera, wydaje się być skąpana gazecianymi barwami. Wszystko ulega zmianie, kiedy nieoczekiwanie popada on w fascynację koleżanką córki i pod wpływem rozkwitającego uczucia postanawia wyrwać się ze szponów marazmu.

Ukryta za prostym filarem konstrukcja niejednokrotnie rozwidla się tworząc prawdziwą fortecę emocji. Utwór czaruje merytorycznością, długie ujęcia kamery rozpieszczają widza, pozwalają skupić się na szczegółach, zaś oryginalne dialogi i narracja wbijają się do głowy z impetem lecącego pocisku, by pozostać w niej na wieczność.

W dwugodzinnym spektaklu Mendes lawiruje na płaszczyznach światopoglądów. Łączy ironiczność, atmosferę zwątpienia i wypalenia, których echo dudni nawet w słowach głównego bohatera: "Coś straciłem. Nie jestem do końca pewien co... ale wiem, że nie zawsze czułem się taki... uśpiony." "American Beauty" w dobitny sposób godzi również w nas, odbiorców. Wyłamuje stereotyp amerykańskiego snu, emanuje brutalną prawdą. Dosadnością. To produkcja dla koneserów kina, jak i dla osób o empatycznym usposobieniu, potrafiących w rzeczach zwykłych odnaleźć magiczność. To też historia dla tych, którzy choć raz ulegli codzienności. To film stworzony dla każdego.

Patryk Tyburek

"AMERICAN BEAUTY" - PRZECZYTAJ RECENZJĘ NASZEJ REDAKCJI

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn