NASZA OCENA: MOŻNA OBEJRZEĆ
Rok 1995. Na Przystanek Woodstock przyjeżdża 25-letni Kuba (Waldemar Błaszczyk) z córką Zuzą. Opowiada dziewczynce o czasach, kiedy był zbuntowanym młodzieńcem z dwukolorowym "irokezem" na głowie. Strasznie to denerwowało jego ojca (Jerzy Trela), byłego wojskowego. Ale Kuba nie przejmował się, żył jak chciał. Przypadkiem poznał starszą o kilkanaście lat Dianę (Katarzyna Figura). Najpierw była przyjaźń, potem zafascynowanie i miłość. Ojciec wyrzucił chłopaka z domu, gdy ten przedstawił Dianę jako swoją narzeczoną. Ich "hippisowski" ślub skończył się awanturą z nasłaną przez ojca żandarmerią wojskową. Kuba został wcielony do wojska. I tam dowiedział się, że Diana jest w ciąży...
Piwowarski po raz kolejny opowiada o przejściu między młodością a dorosłym życiem. Niespodziewanym i dramatycznym. Najlepiej mu się to udało w "Marcowych migdałach", wobec których "Autoportret..." wydaje się nieco wtórny. Ale i tu jest kilka znakomitych scen, a i aktorsko nie ma się czego wstydzić.
Piotr Radecki
Polski film obyczajowy 1996, reż. Radosław Piwowarski
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
