NASZA OCENA: 8/10
Trzecia część krwawego cyklu o jedynej istocie, która jest w stanie powstrzymać coraz bardziej agresywne wampiry. Łowcy z Mroku nie mają żadnych skrupułów i chcą ostatecznie przejąć władzę nad światem. Aby unieszkodliwić Blade’a, rozwijają ogromną medialną nagonkę przeciwko niemu. W efekcie „Chodzącym za dnia” zaczyna się interesować FBI i urządza na niego wielką obławę. I choć Blade’owi ostatecznie udaje się wymknąć, staje się „wrogiem publicznym nr 1” i przede wszystkim musi zajmować się własnym bezpieczeństwem, a nie ściganiem i eliminacją wampirów. A im o to właśnie chodzi…
W 1998 roku powstał pierwszy film o przygodach półczłowieka-półwampira, któremu światło słoneczne nie straszne, walczącego ze swymi żywiącymi się krwią mrocznymi pobratymcami. Wcześniej, na początku lat 70. Blade pojawił się w komiksach Marvela i w nich żyje do dziś. I choć nie każdemu odpowiada ten typ kina, nie można nic zarzucić sprawności realizatorskiej oraz pewnej mrocznej charyzmy, którą wnosi Wesley Snipes. W karierze czarnoskórego aktora (który nb w kwietniu 2008 r. został skazany na 3 lata więzienia za niepłacenie podatków) to bez wątpienia sztandarowa rola. Warto przypomnieć, że drugą część cyklu, „Blade: Wieczny łowca II” wyreżyserował sam Guillermo del Toro”, który z trzeciej części zrezygnował tylko dlatego, że dostał szansę realizacji kultowego „Hellboya”. Zastąpił go całkiem udanie debiutujący w pełnometrażowej fabule David Foyer. Co ciekawe, pierwotny pomysł – Ziemia opanowana przez wampiry, a Blade jest ostatnią nadzieją ludzkości przed ostateczną zagładą – odrzucono ponieważ był zbyt mroczny.
Piotr Radecki
"Blade: mroczna trójca". Sprawdź datę emisji w telewizji
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
