"Było sobie kłamstwo". Świat bez kłamstw [RECENZJA]

Monika Somla
Monika Somla
"Było sobie kłamstwo "media-press.tv
"Było sobie kłamstwo "media-press.tv
Żyjący w alternatywnym świecie, w którym wszyscy mówią tylko i wyłącznie prawdę, nieudacznik Mark zyskuje zdolność kłamanie.

NASZA OCENA: 6/10

Alternatywny świat, w którym nikt nie potrafi kłamać. Mark Bellison jest niespełnionym scenarzystą, który popada w coraz większe kłopoty finansowe, w dodatku nie może liczyć na przychylność Anny, swej wielkiej miłości… Zwolniony z pracy udaje się do banku zamknąć konto i tam dokonuje się w nim wielka przemiana. Mark zdobywa się na kłamstwo! O dziwo, uchodzi mu ono płazem, podobnie jak kilka kolejnych. Mężczyzna dochodzi do wniosku, że kłamanie to sposób na łatwe i wygodne życie. Odtąd jego książki i scenariusze na temat średniowiecza (pełne przekłamań i bzdur) sprzedają się świetnie, a Mark opływa w luksusy. Pewnego dnia, przez przypadek, zostaje wręcz uznany za proroka posiadającego wiedzę o tym, co czeka nas po śmierci…

Autorski projekt Ricky’ego Gervaisa (reżyseria, scenariusz, produkcja, główna rola) miał niewątpliwie ogromny potencjał: oto oryginalne przedstawienie świata, w którym każdy mówi szczerze, co myśli i czuje. Kobieta nie owija w bawełnę, że może jeszcze nie czas na związek itp., ona wprost wygłasza tyradę, że masz za mało kasy, nie rokujesz na przyszłość, a poza tym masz wady fizyczne, które mogą oszpecić przyszłe potomstwo… To był wspaniały pomysł na radosną, żywiołową komedię. I taka jest ona mniej więcej do momentu sceny śmierci matki głównego bohatera. Później Gervais wkroczył na grząski grunt religijny, czym zraził do siebie i swego obrazu wielu widzów i krytyków: zarzucano wyśmiewanie z religii, przekraczanie granicy dobrego smaku.

Pomijając te, czasem słuszne, czasem nie, zarzuty, „Było sobie kłamstwo” traci impet w drugiej części, stając się nieco mimowolnie satyrą na metody działania sekt, czy mechanizmy sterowania wiernymi. Gervais nie zawiódł jako aktor, jako reżyser – tak. Jest zbyt skupiony na swojej postaci, zapomina o aktorach drugoplanowych, którzy często pozostają niewykorzystani (a są wśród nich niezłe nazwiska – Edward Norton, Jonah Hill, Jason Bateman). Mimo wszystko pozostaje lekki niedosyt, choć film warto zobaczyć dla samego oryginalnego konceptu.

Beata Cielecka

"Było sobie kłamstwo". Sprawdź datę emisji w telewizji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn