NASZA OCENA: 8/10
Stanley Milgram zadawał sobie pytania: Czy Niemcy są narodem szczególnie skłonnym do posłuszeństwa? Czy zbrodnie w obozach były pokłosiem tego właśnie – rozkazy, niezależnie od treści, wykonywali zawsze posłusznie? Postanawia więc przeprowadzić eksperyment: zaprasza do laboratorium osoby reprezentujące różne klasy społeczne, w różnym wieku, przydziela im rolę nauczyciela, który ma testować podstawionego ucznia. Jeśli uczeń się pomyli, nauczyciel może go ukarać aplikując elektrowstrząsy, może też zwiększać dawkę napięcia. Eksperyment przynosi coraz bardziej szokujące wyniki…
Eksperyment Milgrama przeprowadzono na przełomie 1961/62 roku w USA. Psychiatrzy przed jego rozpoczęciem założyli, że 1 osoba na 1000 będzie na tyle nieczuła, że „krnąbrnego ucznia” ukarze maksymalną, niebezpieczną dla życia dawką napięcia (oczywiście uczeń nie otrzymywał elektrowstrząsów, grał emocje i ból). Sam Milgram był większym pesymistą, uważał że do końca skali (450V) dojdzie 1 osoba na 100. W czasie badań kompletnym posłuszeństwem i bezdusznością wobec „ucznia” wykazało się… 65 osób na 100! Milgram nie pojechał już nawet do Niemiec, gdzie chciał przeprowadzić podobne badania: wykazał, że każdy z nas, niezależnie od nacji i pochodzenia, wykonując polecenia i rozkazy może stać się katem… „Eksperymentator” Michaela Almereydy przybliża nam kulisy słynnego eksperymentu, w tle pokazujące jednak również scenki z życia naukowca (na przykład poznanie i rozwój znajomości z przyszłą żoną, Alexandrą „Saszą”). To solidne kino biograficzne, mówiące także wiele o nas samych, trzymające w napięciu (choć wiemy, że reakcje „uczniów” są fingowane), świetnie zagrane – na ekranie zobaczymy między innymi Petera Sarsgaarda i Winonę Ryder (małżeństwo Milgramów), a także Johna Leguizamo czy tragicznie zmarłego Antona Yelchina.
Beata Cielecka
"Eksperymentator" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
