"Elizabethtown", czyli historia o poszukiwaniu siebie i akceptacji swojego ja [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
"Elizabethtown" (fot. AplusC)
"Elizabethtown" (fot. AplusC) AplusC
Bohater wraca w rodzinne strony na pogrzeb ojca. Podróż staje się okazją do odkrycia nowych horyzontów, a także przeznaczenia.

NASZA OCENA: 8/10

Ciepła historia o poszukiwaniu siebie i akceptacji swojego ja – przeciętnego i prowincjonalnego, ale przez to autentycznego i mimo wszystko wartościowego. Drew (Orlando Bloom) jest rokującym wielkie nadziej pracownikiem firmy produkującej obuwie sportowe. Szef go ceni, ale tylko do czasu, gdy zaprojektowane przez niego tenisówki okażą się wielką klapą: wtedy zostaje natychmiast zwolniony.

Równie szybko rzuca go dziewczyna, a strącony ze szczytów Drew popada w depresję i całkiem serio zaczyna myśleć o samobójstwie. Jednak w tym momencie dowiaduje się o śmierci ojca. Chcąc nie chcąc, musi wrócić na jego pogrzeb do rodzinnego, prowincjonalnego Elizabethtown, z którego kiedyś tak ochoczo uciekał do wielkiego miasta. W drodze poznaje pełną życia i optymizmu stewardesę (Kirsten Dunst).

Piotr Radecki

"Elizabethtown" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn