„Farma” 2. edycja, odcinek 27. - co się wydarzyło?
Tomek, który teraz jest farmerem tygodnia, nie ma łatwego zadania. Widać, że atmosfera na farmie robi się coraz bardziej nieciekawa, a uczestnicy, aby przetrwać, są w stanie zrobić wszystko. Tym bardziej, że przed nimi nominacje... Dobrze o tym wie Adam, który postanowił porozmawiać z Gabrysiem, wprost pytając go o to, czy... Gabryś zamierza go nominować! Starszy z farmerów wręcz próbuje na młodszym koledze wymusić, aby go nie nominował. Aczkolwiek Gabryś odpowiedział mu:
Tak, chcę. Ale jeszcze się zastanawiam.
Gabryś ma spory orzech do zgryzienia, bowiem chciałby z programu pozbyć się także Ani! Nie chciałbym, żeby Ania wygrała - wyznał. I finalnie Gabryś dogadał się z Adamem, że na niego nie zagłosuje!
Ciekawy sojusz zawiązał się między Adamem a „Młodą”. Oboje chcą zrobić wszystko, aby wyeliminować Anię. Chodzą i agitują po całej farmie, żeby pozbyć się Anki. Dołącza do nich Ula, która także zaczynać mącić przeciwko Ani. Adam myśli, że jest górą i czuje się coraz bezpieczniej. W jego głowie jest już w finale, gdzie chce zmierzyć się z bliźniakami oraz „Młodą”. Gdy przychodzi do nominacji, Adam głosuje na... Edytę! Kobieta ewidentnie się tego spodziewała, bo wie, że między nimi nie ma żadnej relacji i wiedziała, że Adam obiecał nie głosować na Ankę.
Mocno popsuły się stosunki między Tomkiem a „Młodą”, która jest... szalenie zazdrosna o Anię! Uważa, że Tomek ją faworyzuje! Za nami więc wieczne kłótnie oraz łzy „Młodej”, która uważa, że to ona w kuchni robi wszystko. Później przyszedł czas na zadanie; uczestnicy musieli udawać innych uczestników! Niech widzowie sami zdecydują, na ile było to śmieszne...
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
