„Farma” 2. edycja, odcinek 37. - co się wydarzyło?
Ula postanowiła przyznać się „Młodej”, że w gdy była w poprzednich eliminacjach w parze z Anią, to celowo nie dawała z siebie wszystkiego. Dlaczego? Była pewna tego, że ma szansę, aby zostać na farmie nawet jak przegrają, a przy okazji pozbędzie się niewygodnej przeciwniczki. Śmieszne, że eliminuję wszystkich najmocniejszych przeciwników - przyznała Ula, po czym wyznała, że teraz ma zamiar pozbyć się bliźniaków.
Ania w pożegnalnym liście wskazała kolejność wyboru partnera do dzisiejszego pojedynku przez panów, którzy poprzednio nie brali udziału w zadaniu. Pierwszy wybierał Paweł i wziął sobie Gabrysia. Potem Tomek rzecz jasna dobrał Młodą, a na samym końcu Piotrkowi została Ula. Tym razem pojedynek polegał na zbudowaniu konstrukcji z drewnianych rynien tak, aby jak najszybciej zapełnić wodą znajdującą się na końcu bańkę na mleko.
Najlepsi okazali się Piotrek i Ula! Drudzy byli Tomek i „Młoda”, co na początku nie było takie oczywiste, ponieważ ostatnia para, czyli Gabryś z Pawłem, skończyli zadanie niemalże jednocześnie. Po obejrzeniu nagrania okazało się jednak, że obie pary dzieliły zaledwie dwie sekundy różnicy. Przegrana para trafiła pod głosowanie, w którym okazało się, że to Paweł opuszcza farmę! Głosowali na niego dosłownie wszyscy poza Piotrkiem.
Paweł jest moim bratem bliźniakiem i przyszliśmy tu jako drużyna - wyznał podczas głosowania Piotrek.
W swoim pożegnalnym liście Paweł ma wskazać jedną osobę do kolejnego pojedynku. Na ten moment wiadomo, że będą w nim brały 3 osoby więc koniecznie będzie trzeba kogoś jeszcze dobrać. Kto to będzie, dowiemy się już jutro!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
