Program "Hit Hit Hurra!" rozpoczęli młodzi wykonawcy, którzy wspólnie zaśpiewali radosny utwór "Happy" z repertuaru Pharrella Williamsa. Następnie pojawił się prowadzący Artur Orzech, którego głos znają wszyscy fani Eurowizji (to właśnie on od lat komentuje wydarzenia związane z tym konkursem). Zapowiedział, że przez kolejnych 12 tygodni będzie starał się być godnym gospodarzem show i przedstawił debiutującą w roli prowadzącej, a właściwie opiekunki uczestników, Martę Zalewską. Ta młoda dziewczyna to wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów i multiinstrumentalistka, laureatka międzynarodowych i ogólnopolskich konkursów skrzypcowych i wokalnych. - Muzyka jest moją pierwszą pasją, dlatego czuję się tutaj jak ryba w wodzie - wskazała na samym początku.
CZYTAJ TAKŻE:
Uczestnicy programu to 22 niezwykle utalentowanych dzieci w wieku 9-16 lat. Telewizja Polska zapowiadała "Hit Hit Hurra!" jako nowatorską formułę, która pozwala młodym uczestnikom rozwijać ich talent w przyjaznej atmosferze. W programie faktycznie nie ma negatywnej rywalizacji, dzieci bawią się podczas występów poszczególnych osób lub grup, a jury wspiera wykonawców merytorycznymi radami pozbawionymi ostrych komentarzy. Nie rezygnuje ze wskazywania błędów czy niedociągnięć uczestników, robi to jednak w najbardziej delikatny z możliwych sposobów. - Było troszkę niedociągnięć intonacyjnych, ale to normalne w waszym wieku - zauważyła Edyta Górniak po występie dwojga 15-latków. Z programu nikt nie odpada aż do samego finału, jednak szansę na wygranie talent show ma tylko sześcioro wykonawców z najwyższą łączną punktacją ze wszystkich odcinków. Jurorzy oceniają bowiem każdy występ, przyznając jedną z trzech ocen - 4 "dobrze", 5 "świetnie" i 6 "hit". Dzieci śpiewają największe przeboje muzyczne, a także występują w duetach z polskimi i zagranicznymi gwiazdami. W pierwszym odcinku gośćmi specjalnymi byli Patrycja Markowska i Zbigniew Wodecki. Szczególnie obecność Wodeckiego sprawiła, że poziom programu znacznie się podwyższył. Niezwykłe jest to, jak pięknie brzmi jego głos niezależnie od wieku i okoliczności, w których się znajduje. W programie, razem z 11-letnią Darią Domitrz zaśpiewał utwór "Z tobą chcę oglądać świat", a na koniec - ze wszystkimi dziećmi - "Zacznij od Bacha". Wśród piosenek, które rozbrzmiały w premierowym odcinku były także m.in. "Dernier danse" Indilii, "Shoop shoop song" Cher, "Time of my life" z filmu "Dirty Dancing" czy "Kocham cię życie" Edyty Geppert. I tutaj pojawia się problem. Można mieć piękny głos i czysto śpiewać, ale czy wszystkie piosenki nadają się do tego, aby były prezentowane przez dzieci?
O wyborze zwycięzcy, w drodze głosowania SMS-owego zdecydują widzowie podczas finałowego odcinka emitowanego na żywo. Nagroda jest wyjątkowa - będzie to wsparcie dla wskazanej przez zwycięzcę szkoły lub innej instytucji o charakterze edukacyjnym. To kolejny element, wpisujący się w "misję", z jaką ostatnimi czasy w każdy sezon wkracza Telewizja Polska. To oczywiście może nauczyć młodych wokalistów pokory, szacunku do pieniądza oraz tego, że warto pomagać innym. Lepsze to, niż kolejne zatrważające sumy pieniędzy, które i tak będą musieli przejąć rodzice.
To, co jest siłą tego programu to niewątpliwie wyjątkowo kompetentne jury. Najbardziej rozpoznawalną i wzbudzającą największe emocje jurorką jest Edyta Górniak - jedna z najbardziej doświadczonych i utalentowanych artystek polskiej sceny muzycznej. Jej debiutancki album "Dotyk" rozszedł się w liczbie 600 tysięcy egzemplarzy osiągając status czterokrotnej platynowej płyty. Od 1997 roku artystka wydaje kolejne albumy zarówno w Polsce, jak i za granicą. Ma też doświadczenie w ocenianiu debiutantów - była przecież trenerką "The Voice of Poland" i podobnie jak tam, teraz także nie rezygnuje z egzaltacji względem występujących. Jedną z uczestniczek chciała nawet zeswatać z własnym synem. Edyta potrafi jednak docenić prawdziwy talent i nie boi się mówić o tym głośno. Można się też spodziewać, że od czasu do czasu pokusi się o mądre stwierdzenie, np. to, że "każdy ma indywidualną drogę rozwoju, ale niezmienne na drodze do sukcesu pozostają: pokora, pracowitość i samodyscyplina". Za stołem jurorskim towarzyszy jej Hirek Wrona – uznany dziennikarz i krytyk muzyczny. To także propagator kultury hip-hop w Polsce i oficjalny DJ polskiej reprezentacji w piłce nożnej, a także współautor książek "Rap, dance & techno" i "Dusza, rytm, ciało. Leksykon muzyki r&b soul". Po każdym występie ma dla uczestnika zestaw płyt winylowych oraz garść informacji dotyczących danego wykonawcy, piosenki czy gatunku muzycznego. Trzecim jurorem jest najmniej znany szerszej publiczności Bartek Caboń – trener wokalny, kompozytor, pedagog. Współpracował z najlepszymi nauczycielami śpiewu na świecie, trenował takie gwiazdy, jak Kasia Kowalska, Dawid Kwiatkowski, Natasza Urbańska, Kaja Paschalska, Marcelina, Stefano Tarrazzino, Red Lips, Natalia Szroeder, Grzegorz Hyży i wielu innych. - Ze śpiewaniem jest tak jak chodzeniem i bieganiem. Jeśli potrafisz chodzić to będziesz biegał, jeśli potrafisz mówić, to będziesz śpiewał - zaznaczył w pierwszych słowach wypowiedzianych w programie. Caboń jest także tym, który najczęściej żartuje:
Co zrobić, żeby Hirek Wrona zaczął łapać Pokemony? Trzeba je zrobić na winylach!
Na uwagę zasługuje również 26-osobowa orkiestra, która towarzyszy występom uczestników. Dowodzi jej Daniel Nosewicz - dyrektor muzyczny autorskich projektów White Tie Orchestra i Orkiestra Daniela Nosewicza. To właśnie orkiestra sprawia, że wszystkie wykonywane przez dzieci utwory brzmią wyjątkowo.
"Hit Hit Hurra!" to kolejny program, w którym główną rolę odgrywają dzieci. Baczni obserwatorzy zauważą, że niektóre twarze młodych uczestników są im już znajome - pojawiały się np. w "Małych gigantach" TVN. Brak elementu odpadania - z pewnością korzystny dla psychiki dzieci - nie jest atrakcyjny dla widza. Trudno oczekiwać, aby bez tego w każdym tygodniu coś mogło nas zaskoczyć. Utalentowane dzieci widzieliśmy już nie raz i wiemy, że często są w stanie zaprezentować się lepiej niż niejeden dorosły. Doceniamy ich talent i cieszymy się, że są miejsca, w których mogą go zaprezentować, ale nie oszukujmy się - "Hit Hit Hurra!" - mimo ogromnej sympatii jaką można darzyć prowadzącego lub jurorów - nie budzi aż takiego entuzjazmu, na jaki może wskazywać tytuł. Zadowoleni będą natomiast ci, którzy od telewizji oczekują kulturalnej zabawy i rodzinnego widowiska.
"HIT HIT HURRA!" W ŚRODY O GODZ. 20:30 W TVP1!
Ocena: 6/10
Kamila Glińska
